Dlaczego ludzie mówią że w Polsce jest ciężko o znalezienie dobrze płatnej pracy? Mam 19 lat jestem w drugiej klasie technikum budowlanego i w ciągu 20 min znalazłem pracę na budowie za 12 zł za godzinę. Pracuje sobie po 11 godzin w tym godzinna przerwa płatna. Nie jest jakoś mega ciężko. Do tego praca na fajnych obiektach, Warsaw Spire, wieżowiec Prime. W górnych pięter fajnie się ogląda Warszafkę. Polecam, wystarczy tylko chcieć. Dodam tylko że jestem osobą w brygadzie która ma najmniejszą stawkę :P #niepopularnaopinia #praca #wystarczychciec
zakładając jednak rodzinę 2+1 z miesięcznym dochodem netto w wysokości 4 tys. zł, życie nie powinno stanowić problemu
@fixie: 1500 rata kredytu za mieszkanie lub wynajem, 800 zł za żłobek/przedszkole, 500 czynsz i opłaty, 200 zł dojazdy do pracy (komunikacja miejska), zostaje ci 1000 zł. Jedzenie liczmy bardzo skromnie 10 zł dziennie na osobę, daje 900 zł. Zostaje 100 zł na środki czystości, oszczędności na czarną godzinę i nieprzewidziane wydatki,
@AgentBroda: w budowlance jest taki niedobór ludzi że bez problemu ci kwatere wynajmą w bardzo wielu firmach, ew w miare znośny pokój idzie za 500 zł wynająć, minusem na początku jest te 10 godzin dziennej pracy, i to że to są głównie prace na powietrzu gdzie w lato grzeje a w zimie zimno. Na serio jak ktoś chce pracować i ma choć troche predyspozycji to spokojnie po miesiącu czy 2
@katinka: we wcześniejszym komentarzu wspomniałem o decydującej kwestii lokalizacji życia, za przykład podałem Opole, które do najtańszych miast nie należy. z punktu widzenia opolanina: rata kredytu mieszkaniowego: 900-1000 zł, przedszkole dotowane przez miasto w połowie, czynsz i opłaty 500 zł, dojazdy do pracy - 100 zł (auto), środki higieny niech będzie 200. Zostaje ok. 2 tysięcy na jedzenie, utrzymanie auta, jakiś ciuch.
z mojej perspektywy singla (powyższe z opowiadań znajomych)
z mojej perspektywy singla (powyższe z opowiadań znajomych)
mieszkanie (własne), opłaty i czynsz: 400 zł, telefon + internet - 75 zł, dojazd do pracy - 100 zł (auto), utrzymanie auta - 300 zł, jedzenie - 400-500 zł. zarobki 1800-2200. żyję, oddycham i mam bardzo drogą pasję, na której nie oszczędzam.
@fixie: Masz własne mieszkanie, zatem na start jesteś ponad połowę twojej wypłaty do przodu. Ciekawe, czy nadal twierdziłbyś, że za
@katinka: żeby zrobić 1000km po Opolu to trzeba się sporo najeździć. Wszędzie jest blisko, bo to małe miasto, mieszkam na jednym końcu, pracuję na drugim - 7 km. Autem w szczycie porannym i popołudniowym minut 16, rowerem 13. Opole plasuje się na szczytach miastowych rankingów jakości życia.
Mieszkanie mam po Mamie, ale mając 22 lata wykupiłem je ze spółdzielni. Kilka dych poszło, kredyt dawno temu spłaciłem pracując podczas studiów i
@leworwel: @Solitary_Man: w Ozorkowie (czyli małe miasto) sam szukałem przedwczoraj roboty na wakacje. We wsi jakieś 3-4km od miasta masz 15zł/h, karmienie zwięrzat i jazda traktorem przez 8h dziennie, układanie kostki i budowa też od 12zł/h do 15-16zł/h. Nie jest ciężko znaleźć takie stawki, w budowlance poniżej 10zł/h nikt właściwie nie schodzi.
Ja sam zdecydowałem się na firmę ogrodniczą, 10zł/h przez 8h, ale lubie ogrodnictwo i mam dosyć
@fixie: Dobrze, ale weź pod uwagę, że jako 3-osobowa rodzina dojeżdżasz nie do jednej pracy, ale do dwóch + odwiezienie i przywiezienie dziecka ze żłobka. I paliwo miesięcznie na pewno 100 zł cię nie wyniesie.
Realny budżet naszej rodziny 2+1 wygląda tak: 1500 rata kredytu, (250 prąd, 150 gaz, 50 woda = 450, podzielone na dwa bo raz na dwa miesiące) 250 opłaty, 60 internet, 100 telefon, śmieci 36, żłobek 830, jedzenie
@katinka: dlatego jestem zdania, że do dziecka trzeba nie tylko dojrzeć, ale i dojść odpowiednim statusem majątkowym.
ile ludzi, tyle historii. zbyt wiele jest czynników warunkujących sytuacje bytowe, jednak spokojnie można uznać, że 4 tysiące/miesiąc, to kwota która zapewni rodzinie 2+1 normalne życie w mieście na prowincji.
jednak spokojnie można uznać, że 4 tysiące/miesiąc, to kwota która zapewni rodzinie 2+1 normalne życie w mieście na prowincji.
@fixie: No, można uznać, bo tak ci się wydaje ;-) Pożyjesz, założysz rodzinę, zobaczysz, będziesz się z tego śmiał. Trzy osoby to paliwo x 3, zużycie wody, prądu, gazu x 3, jedzenie x 3, ubrania, buty, lekarstwa x 3 a ty w swoich kalkulacjach nadal liczysz wydatki jak
@fixie: A ja przyjęłam to wyliczenie za prawdziwe, mimo tych 100 zł rzekomo miesięcznie wystarczających na paliwo dla trzyosobowej rodziny. Zakładając, że (z twojego wyliczenia) gdzie zostaje 2000 zł na jedzenie i resztę, na jedzenie pójdzie ~1000 zł, zostaje 1000 zł na całą resztę i do tego się odniosłam. Naprawa auta, kupienie kilku ubrań, jacyś goście i z 1000 zł nie zostaje ci nic. A gdzie jakieś przyjemności, gdzie odłożenie
@fixie: 1500 rata kredytu za mieszkanie lub wynajem, 800 zł za żłobek/przedszkole, 500 czynsz i opłaty, 200 zł dojazdy do pracy (komunikacja miejska), zostaje ci 1000 zł. Jedzenie liczmy bardzo skromnie 10 zł dziennie na osobę, daje 900 zł. Zostaje 100 zł na środki czystości, oszczędności na czarną godzinę i nieprzewidziane wydatki,
z punktu widzenia opolanina:
rata kredytu mieszkaniowego: 900-1000 zł, przedszkole dotowane przez miasto w połowie, czynsz i opłaty 500 zł, dojazdy do pracy - 100 zł (auto), środki higieny niech będzie 200. Zostaje ok. 2 tysięcy na jedzenie, utrzymanie auta, jakiś ciuch.
z mojej perspektywy singla (powyższe z opowiadań znajomych)
Nadal będzie to - strzelam że w Opolu ok 600 zł. Kwotę 800 zł podałam już z dotacją (cena dla Poznania).
Dojazd do pracy DWÓCH OSÓB + dowozy dziecka do przedszkola za 100 zł miesięcznie autem?
@fixie:
Masz własne mieszkanie, zatem na start jesteś ponad połowę twojej wypłaty do przodu. Ciekawe, czy nadal twierdziłbyś, że za
Mieszkanie mam po Mamie, ale mając 22 lata wykupiłem je ze spółdzielni. Kilka dych poszło, kredyt dawno temu spłaciłem pracując podczas studiów i
Ja sam zdecydowałem się na firmę ogrodniczą, 10zł/h przez 8h, ale lubie ogrodnictwo i mam dosyć
Może to moja okolica jakaś magiczna jest? xD
Realny budżet naszej rodziny 2+1 wygląda tak:
1500 rata kredytu, (250 prąd, 150 gaz, 50 woda = 450, podzielone na dwa bo raz na dwa miesiące) 250 opłaty, 60 internet, 100 telefon, śmieci 36, żłobek 830, jedzenie
ile ludzi, tyle historii. zbyt wiele jest czynników warunkujących sytuacje bytowe, jednak spokojnie można uznać, że 4 tysiące/miesiąc, to kwota która zapewni rodzinie 2+1 normalne życie w mieście na prowincji.
Komentarz usunięty przez autora
@fixie: No, można uznać, bo tak ci się wydaje ;-)
Pożyjesz, założysz rodzinę, zobaczysz, będziesz się z tego śmiał.
Trzy osoby to paliwo x 3, zużycie wody, prądu, gazu x 3, jedzenie x 3, ubrania, buty, lekarstwa x 3 a ty w swoich kalkulacjach nadal liczysz wydatki jak
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Naprawa auta, kupienie kilku ubrań, jacyś goście i z 1000 zł nie zostaje ci nic. A gdzie jakieś przyjemności, gdzie odłożenie