Wpis z mikrobloga

@goferek: Syryjski muzułmańscy emigranci przyjeżdżają do Polski. Dzieci zapisane do polskiej szkoły, pomagają ojcu w prowadzeniu małej gastronomii w małym podwarszawskim miasteczku. W ciągu kilku miesięcy, mały bar znajdujący się w bardzo kiepskiej okolicy (daleko od szkół, przystanków autobusowych) staje się najpopularniejszym lokalem z jedzeniem w okolicy. Wszystkie bary z kebabem funkcjonujące od wielu lat praktycznie pustoszeją, bo u nich jedzenie ani smaczne, ani tanie, a pracownicy mają na czole wymalowane
@Dramcio: jeżeli to wszystko prawda to co piszesz (przecież al. Jana Pawła to główna przelotówka, a wg mapy przy samym lokalu jest przystanek Wierzbowa, na pewno mówimy o tym samym lokalu?), to jak następnym razem będę w Radzyminie na pewno wpadnę tam na kebsa i pogratuluję udanego biznesu :-)