Wpis z mikrobloga

dziewczyna, z którą zerwałem grozi mi, że mnie 'zrujnuje', 'nie zostawi tak tego', 'nie da mi spokoju'. ostatniej nocy odpuściłem i powiedziałem, że może wejść na 2 minuty i powiedzieć co ma powiedzieć, ale potem pójdzie. wyzywała mnie i nie wyszła przez pół nocy. poszła dopiero kiedy przemówił do niej mój współlokator. oszukiwała mnie i zerwałem z nią, ale umawialiśmy się jeszcze na seks. wyraźnie mówiłem, że nigdy nic poważniejszego już nie zajdzie i zgadzała się a teraz ubzdurała sobie, że ją wykorzystałem. co robić? nie wiem co jej może #!$%@?ć
#zwiazki
  • 36
@grzechuwarty: Ale nieźle się wkopałeś,bo w sumie prawda jest taka,że jak laska będzie się chciała zemścić to Cię oskarży o gwałt. Jeszcze dodatkowo sobie przesrałeś sprawę,że ją ,,złapałeś za szyję i odepchnąłeś". Przecież jak jej strzeli taki pomysł do głowy,żeby Cię udupić to pewnie będzie oburzona,że jak to seks bez zobowiązań,przecież ona nie z takich i jako niebieskipasek jesteś na totalnie przegranej pozycji,bo kto Ci uwierzy,że się zgodziła? Cóż,myślałeś #!$%@? zamiast
@michak: @Sudokuu:

Nielegalne jest nagrywanie rozmowy, której treść nie była przeznaczona dla nagrywającego. Tj. mamy 3 osoby: A, B, C oraz dwie sytuacje.

1. A podkłada dyktafon i wychodzi z pomieszczenia. B i C rozmawiają i A sobie zachowuje nagranie. Jest to karalne.

2. Jeżeli jednak rozmowę nagrałby B lub C, to jest to zgodne z prawem.

Warto zauważyć, że nowelizacja procedury karnej zabrania (od 1.07.15) przeprowadzania dowodu przed sądem,
@grzechuwarty: jak jest jebnieta i zdesperowana, a widze, ze jest, to pojdzie na psiarnie i zglosi, ze ja molestowales. Pojdziesz pierdziec za majtki, po tygodniu Cie wypuszcza, a po roku uniewinnia. Znam niestety takie przypadki...