Wpis z mikrobloga

@feniks_pn: mam chyba małe pojęcie, bo to łatwe? xD Nie jest trudno policzyć sobie białka, tłuszcze, węgle, kalorie; może jest nieco trudniej, jak ktoś pod kulturystycznym kątem pilnuje co do 0,1 kcal :P Mi po prostu nie sprawia problemu jedzenie dobrych rzeczy z odpowiednimi wartościami odżywczymi, bo lubię gotować i się nie nudzę. Jak już to: 1) problemem jest kasa (no, niestety, jak wszędzie, ale ja ze studenckiej kiesy daję
  • Odpowiedz
@Krs90: niby tak, ale jest parę szybkich przepisów (a la kurczak z ryżem... ale z milionem sosów, co mocno zmienia postać rzeczy), różne makarony... Jednak jeśli ktoś lubi gotować, to podwójna wygrana :)
  • Odpowiedz
@Krs90: @jejabig: jest problem z jedzeniem. Bo gdyby zdrowe i zbilansowane jedzenie było takie łatwe to by tylu grubasów po ziemi nie chodziło a na siłowni 90% pakersów nie wyglądałoby jak gruszki (przypakowany koleś z zalanym brzuchem). Ja mam teraz na redukcji 2400 kcal i robie to w 2-3 posiłkach, jadłospis zmieniam co 1,5-2 miesiące (może nie zmieniam a wymieniam kilka produktów na inne jak mi się przejedzą).
  • Odpowiedz
@feniks_pn: dla przeciętnego człowieka trudnym jest przezwyciężyć siłę przyzwyczajenia - i tyle... Wiem, że zbicie tego fatu jest trudne, bo sam na nim siedzę, ale trudniej mi w międzytreningowe latać na interwały, ale cierpliwość popłaca...
  • Odpowiedz
@jejabig: u mnie i tak jest dobrze, w prawie 4 miesiące z 20% tk. tłuszczowej zjechałem 8,5 kg i 6.cio pak ze skośnymi ładnie widać jak napinam, ale subiektywnie zostało mi jeszcze ze 3-5 kg żeby do 9% tkanki zejść. Mam zamiar to zrobić do końca sierpnia :) Za dwa lata od teraz chce ważyć na 12% tłuszczu z 10 kg wiecej. Chce :) ale realnie to prędzej 4 lata
  • Odpowiedz
@feniks_pn: Dokładnie tak jak mówisz, w tym obrazku raczej nie chodzi o zwykłego człowieczka co wstanie, zje kilka kanapeczek potem 1 obiadek i kolacja i do tego sobie pójdzie na siłownię. Problem zaczyna się jak ktoś chce zejść do względnie niskiego bf (powiedzmy te 10-12% ) lub robić czystą masę to już zaczynają się schody. Ja obecnie teraz jestem na 2300-400 kcal i jem bardzo monotonnie, zazwyczaj kurczak z ryżem,
  • Odpowiedz
@JestemKrzysiek: mam teraz ok. 2300 kcal na redukcji. moze moja dieta Ci pomoże, oprócz kuraka nie mu tu nic drogiego. Jem w oknach czasowych 13-21 w 2-3 posiłkach max tak:
- śniadanie - 125 twarogu z jogurtem wymieszanym i przyprawami na kanapki (3 kromki pełne ziarno fit z biedry po 3 zyka za 12 kromek) + worek ryżu brązowego plus 150 g kurczaka
- po siłowni - worek ryzu brązowego
  • Odpowiedz
1. bądź kamcem i wróć po miesiącu na chwilę
2. wrzuć randomowy śmieszny obrazek o koksach
3. traf w gorace i wywołaj guwnoburzę
4. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@kamdz: kuwa, jestem suchoklatesem i to jest tak prawdziwe że aż smutno mi się robi, mógłbym siedzieć na siłowni, sali gimnastycznej etc 24/7 bo uwielbiam sport, ale trzymanie diety to jest masakra, nigdy nie udalo mi się wytrwać dłużej niż miesiąc, a suchoklatesy tak łatwo nie mają - nie jesz -> nie rośniesz ;__________________;

i jak tu przytyć #firstworldproblems
  • Odpowiedz
via Android
  • 7
@tajek: Też jestem suchoklatesem i co z tego? Nie płacz. Dzikiem się jest w głowie, musisz mieć mentalność knura i twardą dupę. Jestem najmniejszy na sali ale jak wchodzę to największe byki przede mną klękają i proszą o łaskę bo czują respekt jak widzą że robię rozgrzewke z ciężarem na samą myśl którego mają pełne galoty. To samo nieraz na piwie ludzie z 2x większym bicem pytali mnie o rady
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@tajek: siedzenie na portalu ze śmiesznymi obrazkami z żabą pepe w avku i plusowanie wpisów kamca nie sprawi że urośniesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Android
  • 5
@KrzaQ2: przerzucanie żelastwa jest jedną z najprzyjemniejszych czynności jakie w życiu robiłem, i najłatwiejszych

  • Odpowiedz
Płacząc że nie dajesz rady zjeść kurczaka z ryżem i składając winę na geny nigdy nie będziesz wielki


@kamdz: tu nie chodzi o to że nie daję/dawałem rady, po prostu ciężko jest spędzać tyle czasu w kuchni ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz