Wpis z mikrobloga

@krystian1950: wybacz gościu, ale co cię to obchodzi co inni ludzie robią? Jak będę chciał to mogę sobie skakać na skakance w imię dobra i nic ci do tego. No chyba, że dowartościowujesz się przez poniżanie innych
  • Odpowiedz
@maciejze: Czy ty wlasnie porownales 2000 letnia religie do jakis skrajnie lewicowych pogladow, z ktorych wyrosniesz jak przekroczysz trzydziestke i poznasz troche swiata czy mi sie wydaje? To raz, a dwa, ja nie napisalem, ze smiac sie nie mozna, natomiast o skali tego zjawiska. Czytaj ze zrozumieniem.
  • Odpowiedz
@fotiks: Niewolnictwo jest starsze niż 2000 lat i co z tego. To, że coś jest stare wcale nie znaczy, że ma sens, czy że jest ważne czy cokolwiek. A jaka jest skala tego zjawiska? Jak dużo się można śmiać?
  • Odpowiedz
@Eustachiusz: chodzi o postawę katolika modlącego się jako tego który robi coś dobrego dla drugiej osoby. Pół biedy jak osoba ta też wierzy i dla niej to jest jakaś korzyść. Ale modlenie się by pomóc tym co stracili po trzęsieniach w Nepalu, albo dom w pożarze itp. bez rzeczywistej pomocy materialnej jest nic nie warte i nie daje prawa do tytuowania się pomocnikiem.
  • Odpowiedz
na takiej, że prezentuje typowy, płytki, infantylny bunt względem religii


Gdzie ten bunt względem religii? W ogóle czemu ma się buntować, co ty #!$%@?? xD

@krystian1950: według ludzi wierzących, modlitwa pomaga. Nawet jeśli sam tak nie uważam, to nie będę atakował tego podejścia, bo nie uważam je za szkodliwe. Poza tym Kościół, poza wsparciem duchowym, prowadzi działalność charytatywną i
  • Odpowiedz
  • 0
@krystian1950: od dwóch tysięcy lat trafiali się tacy jak ty a nawet gorsi więc w perspektywie czasu twój post jak i wysiłki tysięcy gimboateistów znaczą tyle co nic, małpy skaczą a cyrk jedzie dalej.. Kościół nadal zostanie silny swoją wiarą
  • Odpowiedz