Wpis z mikrobloga

Naprawdę, podziwiam ludzi, którzy cieszą się własnymi urodzinami, którzy chcą się bawić, świętować, patrzą na przyszłość z podniesioną głową...

Dzisiaj są moje kolejne urodziny i chyba nieco boleśniejsze niż zwykle, bo dzisiaj przestałem być nastolatkiem (przynajmniej z nazwy), bo mam już lat dwadzieścia. Niby całe życie jeszcze przede mną, ale zamiast myśleć o przyszłości, to martwię się tym, że przez całe moje życie mogłem spróbować zostać każdym, a wybrałem bycie nikim. Miałem i mam ochotę przesiedzieć i przepłakać cały ten dzień.

#depresja #urodziny #gorzkiezale
  • 14
@Micylian: No cóż, dziękuję :)

Mogę się przynajmniej pocieszać tym, że ja zawsze broniłem papieża i że konto na Wykopie mam tylko od 5 miesięcy, więc jeszcze nie zdążyłem się na tyle wdrążyć w tą społeczność.
@PNiedziel: No to możemy sobie podać ręce. Ja w dodatku mam tą świadomość, że zaraz pewnie będę musiał wywalić jakieś 8 stów na warunek z dyskretnej i #noelo ssd w laptopie. Tak samo się czułem w dniu urodzin, no ale trza coś robić, nie? Inaczej to już tylko Bieszczady albo "lufa do skroni, panie".
Mam to samo a do tego dochodzi uczucie całkowitego wypalenia, w zasadzie całe swoje młode lata które mogłem poświęcić na ukształtowanie samego siebie zmarnowałem na wykop, gry, obrażanie papieża w internecie i snucie jakiś filozofii z dupy...


@Micylian: jakbym czytał o sobie.