[matelusz]

Są takie słowa czy zwroty, których używanie lub nadużywanie od razu sprawia, że myślę o kimś jako o #bekazpodludzi I #patologiazewsi. Na przykład nie znoszę, kiedy ktoś wiecznie powtarza (zwłaszcza po pijaku) "wiesz, o co chodzi"

Też tak macie? I jakie to słowa?
#glupiewykopowezabawy

[neib1]

@matelusz: Ja nie mogę wyplenić u siebie j------o „generalnie”, ale wieszsochozi i jego specyficzny sposób wymawiania jest moją wizytówką od wielu lat i akurat bardzo je lubię xD Tak samo n'ajak. Uważam też za niesprawiedliwe stawianie tego na tym samym poziomie co błędy typu „bynajmniej” zamiast „przynajmniej”.

[escobar]

@banjo: cooo haha gdzie tak mówią :D

[banjo]

@escobar: ludzie, którzy mieli styczność z karaczanem tak mówią, ble ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Ricken]

@matelusz: jak ktos wali tekstem "rozumisz?"

[kojotziomal]

@ottovonbismarck: Chyba chodziliśmu na te same zajęcia, bo znam tą babkę. Ale ogólnie spoko była.

[PLuszowy88]

@matelusz: "motór" i "motórzyści"

[szaffa]

@matelusz: albo "nie jest tak?"

[Letoo]

"Ja rozumie" - najgorzej

[z.....7]

Kondominium

[Inguz]

@matelusz: Ja nadużywam "No". Bardzo często zaczynam zdanie od tego. Już mi kilka osób mówiło o tym, bo sam nie byłem tego świadomy .__.

[matelusz]

@kojotziomal: @ottovonbismarck czyżby dr Monika?

[ottovonbismarck]

@matelusz: nie, nie pamiętam już imienia, ale nie monika ;)

[kojotziomal]

@matelusz: @ottovonbismarck Joanna J.