Są takie słowa czy zwroty, których używanie lub nadużywanie od razu sprawia, że myślę o kimś jako o #bekazpodludzi I #patologiazewsi. Na przykład nie znoszę, kiedy ktoś wiecznie powtarza (zwłaszcza po pijaku) "wiesz, o co chodzi"
@matelusz: #!$%@? mnie chanowa mowa na tym #!$%@? serwisie, od którego się usależniłem. Dziś druga próba usunięcia konta, ale te #!$%@? zrobiły tak, że aż w ciągu 30 dni mogę się znowu zalogować. Cwane
Też tak macie? I jakie to słowa?
#glupiewykopowezabawy
Komentarz usunięty przez autora