Wpis z mikrobloga

Powiem szczerze. Wolałem jak polityczna strona Wykopu i Mirko była w rękach kuców Korwina, a nie tej żenującej bojówki PIS-u, która pojawiła się tu w okolicach wyborów prezydenckich i od tej pory święci triumfy. Owszem, często niedobrze robiło mi się od setek wpisów opiewających wielkość "Krula", ale to nic w porównaniu z tym, co tu się teraz wyrabia.

Jeszcze niedawno Duda był wyśmiewany po żenującym AMA. Jeszcze niedawno Jarosława Kaczyńskiego nazywano tu (zresztą słusznie) integralną częścią "bandy czworga". A teraz? Wszyscy kochają Dudę (żeby nie było sam na niego głosowałem, bo nie zdzierżyłbym kolejnych 5 lat z Bronisławem). Kinga Duda jest mokrym snem co drugiego Mirka, a Jarosław Kaczyński nagle stał się fajnym gościem. "Zawsze go lubiłem" ; "Można go nie lubić, ale jest genialnym politykiem" - wystarczy napisać taki bzdecik, dać cytat i zdjęcie Jarka i GORĄCE gotowe. Nie sądziłem też, że doczekam dnia, w którym na Mirko przeczytam, że pod względem stylu "Jarosław Kaczyński przypomina Jamesa Bonda".

Żenuje mnie to, w jak łatwy sposób grupka politycznych klakierów z młodziezówki PiS-u rozgrywa teraz cały Wykop. Mirki takie czujne. Takie niezależne. Takie samodzielnie myślące. A jak przyjdzie co do czego, to nie widzą, że im ktoś sika na twarz.

To za co szanowałem tę społeczność przez ostatnie lata, to fakt, że pomimo (słusznej) nienawiści do rządów PO, Wykop - kiedy trzeba - potrafił się dystansować od PiS-u. Teraz ten dystans jest zastępowany jakimś totalnym szałem.

#polityka #gorzkiezale
  • 6
@Mayki44: A może po prostu kiedy Korwę się skończył (kremówkujcie z tym) to następnym w kolejce liderów o niezmiennych poglądach, silnym przywództwie i dużej przewidywalności był JarKacz? ( ͡ ͜ʖ ͡)
Wszyscy nienawidzimy PO, ciasteczko jest nieobliczalne i jeszcze nie wiadomo do końca jak z nim będzie (on sam chyba nie wie), a tu tworzy się KLD/UW/AWS/PO-bis i trzeba zwierać szeregi. Dla mnie to czysty pragmatyzm.