Ludzie mam problem, w cholerę zazdroszczę osobom którym zaśnięcie nie sprawia najmniejszego problemu i zajmuje im to 5-20 minut. Miiii zajmuje to od 2 do 4 godzin, i to nie tak że ja sobie siedzę na mirko i wypisuje bzdury przez te parę godzin, zaraz się położę, bez mojego #rozowypasek, bez wódki i bez trzepanka przed snem. W sumie to nic z tych rzeczy nigdy nie pomagało mi zasnąć więc po c--j ja to wymienialem, dobra do rzeczy, chodzi o to że leże sobie te 3 godziny około i dopiero wtedy zasypiam, czyli około 3:30, potem co jakieś pół godziny budzą mnie koszary, sni mi się że mój zmarły tata rzuca we mnie śnieżkami i to k------o mocno boli, zawsze sni mi się właśnie to, rodzina mówi ze czasami przychodzę taki zamroczony w nocy, rozmawiam znimi, robię jakieś proste czynności ale ja nic z tego nie pamiętam... Co jest ze mną nie tak? Żyje mi się w porządku, ostatnio tylko mam trochę problemów, ale to mam już od czasu zanim te problemy się pojawiły więc to nie przyczyna jakaś nerwowa, nie wiem o co chodzi, co jeżeli pisze to lunatykujac? Nie chcę mieć jakiejś schizofrenii czy c--j wie czego.. Oo i jeszcze raz w środku nocy wymieniłem kilka zdań na fb z cumplem o basenach a ja nic nie wiem o żadnych basenach.... Wie ktoś co może mi dolegać? Aaa i u lekarza byłem, powiedział ze sobie wmawiam -.- . Proszę o pomoc. #pomocy #sen #psychologia (?)
@Definitelynotyou: najlepsza na sen jest ciężka praca/wysiłek fizyczny niedługo przed. Jak jestem mocno zmęczony zasypiam w 10s i mój mózg nie na siły produkować snów.
@kubasruba: przed snem przez około godzinę wykonuje różne ćwiczenia, nie robi mi to większej różnicy, mam bardzo dobrą kondycję i ciężko mnie zmęczyć, o, dodam jeszcze że jak tak zasnąć próbuje to macham stopą z nerwów ;-; może mój organizm daje w ten sposób znać że właśnie większego wysiłku potrzebuje, nie wiem
@Definitelynotyou: spróbuj wziąć melatoninę 5mg i trzy tabletki Kalms. Mi pomaga. Już od trzech miesięcy na tym jadę, jakość snu bez porównania lepsza.
@Frollo: próbowałem różnych środków, z początku pomagały ale po miesiącu już nie odczuwalem skutków, czuje się fatalnie bo przesypiam może 2 godziny na dobę, jakoś staram się skupić w ciągu dnia na zajęciach ale większość opuszczam z powodu kiepskiego lekko mówiąc samopoczucia
Mirki, jutro poczytam porady jeśli ktoś jakieś będzie jeszcze miał :/ teraz zwijam się do spania bo za 6 godzin wstaje a chcę chociaż te swoje 2 godziny mieć przespane :/ #dobranoc
PS
ANDRZEJ DUDA #wybory
Jak jestem mocno zmęczony zasypiam w 10s i mój mózg nie na siły produkować snów.