Wpis z mikrobloga

zapomniałeś "wyjdźcie do ludzi i zacznijcie biegać"


@blisher: No jasne. Najłatwiej zwalić wszystko na depresję bądź inne zaburzenia psychiczne, których nie ma pewnie nikt lub ma co najwyżej garstka z plusujących. Przykro mi, ale jeśli sami nie zmienicie swojego życia, to nikt tego za Was nie zrobi. Jeśli serio jesteście chorzy, to od tego są psycholodzy, aby Wam pomóc.
Nie wspominajac juz o tym, ze moja wypowiedz byla glownie o osobach, ktore nie maja zadnych zaburzen psychicznych, a jedynie staraja sie zrzucac wine za swoje niepowodzenia na jakies depresje lub inne rzeczy, do ktorych w rzeczywistosci jest im daleko. Napisalem to chyba wystarczajaco wyraznie.

Btw. czy nakierowanie na to jak sobie pomoc nie jest samo w sobie pomoca?