Wpis z mikrobloga

Jak jutro Real straci punkty... to będzie bardzo źle. Dlaczego?
Ano dlatego, że strata punktów w jutrzejszym meczu to automatyczne oddanie mistrzostwa Barcelonie. Wtedy Real może odpuścić już ligę i skupić się na LM. Z tym, że Barcelona wtedy też już może odpuścić ligę i skupić się na LM. Bayern i Juventus już dawno mogą odpuścić ligę i skupić się na LM, tylko drużyny z La Liga grają na dwóch frontach (no, Barca na trzech, bo CdR raczej zgarną na pewno).
Żeby ten wyścig o mistrzostwo Hiszpanii nie odbił się na występach w Lidze Mistrzów, bo chyba każdy fan La Liga liczy na El Clasico w finale, a nie Bayern - Juventus (z całym szacunkiem dla tych dwóch wielkich drużyn, ale piszę to jako kibic Realu).
Dlatego wydaje mi się, że Real nie odpuści jutrzejszego meczu z Sevillą. Oby to się nie skończyło źle, wiadomo, że Real ma chrapkę na Undecimę no ale jak wspomniałem odpuszczenie ligi totalnie może oznaczać dopuszczenie do sytuacji... w której Barcelona zgarnie potrójną koronę! Taki paradoks.

#realmadryt #laliga #fcbarcelona #ligamistrzow
Pobierz
źródło: comment_CnFRlonsnj0fuuF8Zy9sQQLoAq01qy32.jpg
  • 6
@ElCazador: No właśnie dość nietypowa sytuacja ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z moich obliczeń wynika, że lepiej dla Realu, jeśli jutro na 100% zagra z Sevillą i w przypadku prowadzenia jakiegoś wygodnego, np. dwubramkowego zdjąć z boiska Kroosa, Modrića i CR ;)
@ElCazador: To jest niesamowite jak deklasują (Real i Barca, rok temu jeszcze Atletico) resztę drużyn z Europy grając do końca na dwóch frontach. No ale nie chcę zaczynać o tym dyskusji, taka tam dygresja. Bundesliga - liga jednego zespołu, który na długo przed końcem sezonu ma mistrza, o BPL nie ma co pisać, temat poruszany wielokrotnie. A Barca i Real #!$%@?ą się do końca sezonu. To jest piękne.
W sumie na