Wpis z mikrobloga

#koty #pytanie #kot
mirki, jakieś rady odnośnie oswojenia małego kotka? ktoś wyrzucił niedaleko i przychodzi do mnie na balkon a ja mu (a w sumie to chyba jej) daje jakieś żarcie albo mleko
teraz go wpuściłem do domu i rzucałem szynke żeby podchodził coraz bliżej, nawet jadł mi z ręki, ale jak wstałem to cofał sie, burknął i wyszedł
jak żyć?
o.....n - #koty #pytanie #kot
mirki, jakieś rady odnośnie oswojenia małego kotka? kt...

źródło: comment_vzsQVUteGeHak7ENca41KkUEoepZIfiR.jpg

Pobierz
  • 146
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@obwarzan: tak jak ktoś pisał wcześniej, zrób legowisko na balkonie, ale takie, które zapewni kotu ochronę od świata (tzn. żeby tak myslal) i z każdym dniem powinien być coraz bardziej ufny. Ogarnij tez jakaś kuwete ma balkon, teoretycznie powinien sobie wyrobić nawyk korzystania z niej, a to może się przydać na przyszłość. I kup jakaś pigule na odrobaczanie i dodaj do karmy. Sam kiedyś oswajalem dzikusy i takie koty są
  • Odpowiedz
@obwarzan: zrobić taki domek ze styropianu chociażby, zakryć go folia i legowisko gotowe. Trochę kreatywności. ;) Jest też opcja brutalnej miłości, czyli przygarniecie kota do domu (ale gdzieś gdzie za bardzo się nie kręcą domownicy), zrobienie legowiska, kuwety i miski z wodą oraz karma. I z czasem kot przywyknie. Opcji jest sporo. :P
  • Odpowiedz
@obwarzan: do mnie przychodzi podobny tylko troszkę starszy. Leży na balkonie i śpi całymi dniami, jak otwieram drzwi na balkon to on nawet nie podniesie oka. Strasznie dziwny kot
  • Odpowiedz
@Matius_: "Jest też opcja brutalnej miłości, czyli przygarniecie kota do domu" tak zwana opcja austrijackiej piwnicy - bardzo skuteczna, szczegolnie w stosunku do osobnikow plci zenskiej (dowolnego gatunku)

@obwarzan: podobna do mojej kotki, tez zagarnieta z ulicy - najlepszy kot, nie drapala, nigdy nie nasikala nigdzie poza kuweta (no poza tym, ze jakis czas temu zaczela wyc nad ranem za zarciem)
niestety ostatnio musialem ja uspic, miala przynajmniej
  • Odpowiedz
  • 0
@obwarzan: Ty się tak nie czaj, bo nie oswajasz geparda, a po prostu go łap, bo wpierw trzeba go odrobaczyć i warto byłoby go jeszcze zaszczepić, a dopiero później możesz pomyśleć o przytulaniu, głaskaniu i trzymaniu go w domu.
  • Odpowiedz
@Matius_: @Dare: okleiłem karton workami na śmieci (xD), co prawda troche śmierdzi ale powinno się wywietrzyć, wlożyłem do środka jakieś stare koce i wstawilem miske w mlekiem, może sie złapie
@Volki: jak go teraz wystrasze to potem sie będzie bał mnie cały czas ;_;
  • Odpowiedz
@obwarzan: Tylko postaw to pudło na czymś co nie przemoknie. ;) Protip: miska z wodą + sucha karma byłaby lepsza.

Udanego oswajania!

A co do tego co napisał @Volki, to niekoniecznie. Dwa z moich trzech kotów w początkowym etapie oswajania w ogóle nie dało się pogłaskać, ale na siłę je przygarnąłem do domu i w sumie dość szybko się przyzwyczaiły. A największy dzikus (a w sumie dzikuska) jest
  • Odpowiedz
@obwarzan: Też jestem w trakcie oswajania pół-dzikuska (miał niewielki kontakt z ludźmi), tyle, że już w domu. Jest trochę problemów (na przykład mały chowa się po zakamarkach mieszkania), ale z dnia na dzień są postępy :-) Cierpliwości i powodzenia! I pamiętaj, przez żołądek do serca ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz