Wpis z mikrobloga

Zacząłem odpisywać na post @o00o, ale wpis mi wyrwał się spod kontroli to umieszczam osobno ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Jestem na ścisłym kierunku i się co drugi dzień zastanawiam po kiego ciula to robię. I zazwyczaj jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to po to żeby do #!$%@? już nikt mnie nie pytał "jak tam studia". Zwłaszcza, że mam pracę w zawodzie od ~4 lat (pełen etat od 2), kombinuję aktualnie z własnym biznesem i te studia mnie tak szczerze gówno obchodzą...
Wszyscy mają to jednak w dupie, nic tylko "jak tam studia?" xD Najlepsze, że zarabiam więcej mamony niż 75% mojej bliższej i dalszej rodziny, ale jak schodzimy na temat pracy, to wieczne #!$%@? "bez papierka nic nie osiągniesz i nigdzie cię nie przyjmą". Albo "a co to za praca" jak im mówię co robię ( ͡° ʖ̯ ͡°) Super porady #!$%@?.
I jeszcze te porównania:

A bo Magdalenka skończyła pedagogikę i zobacz jak jej się dobrze wiedzie a ty co?



A Błażej po polonistyce to pisarzem został, a ty?



A Kamil rzucił studia, ale pracuje, a ty?



No ale Błażej ma dom na wsi, a ty kiedy?



A Kamil wynajmuje caaaaałe mieszkanie, a ty taką klitkę w Poznaniu/Wrocławiu/Warszawie/Gdańsku



Ty się ciesz bo w naszych czasach...



Raz na chwilę dałem sobie spokój ze studiami, to byłem odbierany jako jakieś rodzinne dno, czarna owca itp.
Najgorsze chyba jest to, że się tym gównem przejmuję (chociaż udaję, że nie) i strasznie mi źle jak ktoś tak #!$%@? :(

#corobic #feelsy #rakinstant #studia #oswiadczeniezdupy #wyboryzyciowe
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Smutne_Oczy: Dokładnie takiego samego #!$%@? muszę słuchać. Ludzie robią te studia i pracują w zawodach do których nie potrzeba studiów, gdzie tu sens i logika :/ Dzięki, że mnie zawołałeś. Link do mojego wpisu, jeśli kogoś interesują moje #feels i miałby coś ciekawego do napisania.
  • Odpowiedz
@Smutne_Oczy: takie życie Bożenko. ( ͡ ͜ʖ ͡)
najlepsze zawsze są teksty na temat tego, że to co się robi to "tylko tymczasowe, a papier to jest na całe życie" - tak kurde, #!$%@? nie ważne co się umie i ile można na tym zarobić bynajmniej nie tymczasowo, liczy się papier. Taka mentalność post-PRL.
  • Odpowiedz
  • 5
@Smutne_Oczy: Starsze pokolenie miewa problem ze zrozumieniem jak funkcjonuje obecnie rynek pracy. Do tego dochodzi nieznajomość nowych zawodów (wzgledem tego, co było kiedyś) i masz. Tez to znam, chociaż moja sytuacja jest trochę inna.
  • Odpowiedz
@Smutne_Oczy: do czasu aż nie znalazłem roboty i nie udowodniłem, że studia to #!$%@? to też miałem takie gadanie xD

Jak #!$%@?łem na 3 miechy na emigracje to był płacz, bo wracaj, bo szkoda... wróciłem, prace znalazłem od ręki i już 3 lata na umowie o prace siedzę z dobrą pensją :D
  • Odpowiedz
@Smutne_Oczy: nie jesteś jedyny-mam to samo.(nawet kierunek ten sam) Też slucham takich samych tekstów a pracuję juz od jakiegoś czasu i zarabiam wiecej niż znajomi z magistrami. Studiow nie skonczylem bo przerwałem, potem na nie wrocilem i robię je teraz bez żadnego przekonania, dla samego papierka zeby sie wszyscy w koncu #!$%@?. I kompletnie mi się nie chce bo się zwyczajnie męczę na uczelni a weekendy mógłbym spożytkować lepiej.
  • Odpowiedz
@Smutne_Oczy: śmieszy mnie trochę, że osoba, która się sama utrzymuje tak się przejmuje tym co rodzina powie. Już zarabiasz więcej niż większość członków swojej rodziny, odkładaj powoli i będziesz miał 3 razy tyle co Błażeje i Kamile :) bez kredytów.
  • Odpowiedz
@Smutne_Oczy: Co Ci szkodzi, zrób te 1 czy 2 lata jakie Ci zostały. Będziesz potem miał fajną fuchę gdzie będzie papier potrzebny (a zdarza się), i będziesz pomstował. Ewentualnie Cię np. do zarządu wezmą i co ? "Smutne Oczy, wiceprezes Pionu Technologii, absolwent licbazy XXX..."
  • Odpowiedz