Wpis z mikrobloga

Co te #rozowepaski to ja nie wiem. Jadę sobie dzis autem z moim różowym. Nagle przed sama maskę wepchał mi sie #janusz za kierownicą, no to niewiele myśląc zawiesiłem sie na chwile na klaksonie. Na co mój różowy z warkotem na mnie ze przecież mogłem go wpuścić. Gdy spokojnie wytłumaczyłem jej ze w ja chętnie wpuszczam ludzi ale jak taki #janusz myśli ze nie da kierunkowskazu ani nic i wjedzie w ostatniej chwili to jest sprytny i wogole to sie wkur%#$m bo ani to niepotrzebne ani bezpieczne, a i szkoda mi czasu na wzywanie #bagiety w razie stłuczki, i mam pełne prawo go strąbić. Na to róż strzela focha ze mogłem go wpuścić bez trąbienia i ze ja tez sie wpycham nieraz (moj róż ma prawojazdy).

Powiedziałem ze opisze na wypoku to sie śmiała ze 20plusow nawet nie przeskocze.

#logikarozowychpaskow #rozowepaski #truestory
  • 44
@brukiew: tez uważam ze nie ma co sie na siłe stresować na jezdni, ale tez jest jakis impuls związany ze stresem przed bliskim wypadkiem, a i #cebula troche, bo auto #rozmatki i przetłumacz jej potem ze wypadek był nie z Twojej winy jak auto kupione miesiąc temu ;p
@DulianDan: Otóż, spieprzyłeś sprawę - zareagowałeś niepotrzebnie drogową agresją. Straciłeś kontrolę nad emocjami. To, że strąbisz Janusza nic nie zmieni - sytuacja drogowa już się wydarzyła i nie może być cofnięta, a Janusz na twoje strąbienie zareaguje jedynie kontragresją albo kompletnie będzie miał to w dupie, bo pewnie zrobił to co akurat chciał (twoje trąbnięcie nie zmieni człowieka). Różowy miał najpewniej w dupie kwestie pierwszeństwa i raczej chodziło jej (trochę podświadomie)
@pierre-van-hooijdonk: Czyli klaksony sa dla ozdoby? Nie trabilem po wykonaniu manewru tylko w trakcie jego wykonywania.. Jestem jaki jestem, staram sie byc sobą i będąc sobą udało mi sie zdobyc piękna i najbardziej ogarnięta dziewczynę jaka znam, mysle zatem ze sobą pozostanę i bede cieszył sie życiem, i nie bede czuł sie w żaden sposób gorszy z powodu tego ze dla własnej satysfakcji strąbie sobie jakiegoś randomowego #janusza :)
@DulianDan: A czy zderzaki są do zderzania się? W zasadzie tak, ale przecież nikt nie chce tego robić. Kłótnia lub agresywna reakcja to zawsze porażka. Dobrze powiedziane: nie staraj się być sobą, staraj się być taką osobą, jaką myśli, że jesteś twój pies. Pozdrawiam.
@durielek: Jak nie masz argumentów, to pokaż że masz większego siuraka, oponent się zamknie xD Nie, nie jeździsz więcej ode mnie, podobnie jak jakies 70% społeczeństwa, tak bym szacowal swój przebieg :) Obraź mnie jeszcze, jeszcze mało udowodniłeś, że masz rację xD
@durielek: Jakim cudem uznałeś, że w społeczeństwie jest 30% ludzi, którzy jeżdżą więcej niż kierowcy TIRów? Da się jeździć więcej niż oni? No na politechnice to ty nie jesteś xD Oszacuj w swojej główce, jakim procentem społęczeństw są TIRowcy, masz zadanie na dziś xD
@DulianDan: Kurde Mirku drogi normalnie jakbym slyszalem ostatnia romzmowe mojego rozowego ze mna w aucie...ta sama sytuacja :D tylko ja jeszcze uslyszalem ze tamten nie musial by sie wpychac gdybym wolniej jechal :P moja na szczescie fochow nie strzela :)
@DulianDan: Colego, zapoczątkowałeś małą gównoburzę, której poziom spowodował u mnie mały ból dupy. Rozumiem, że trąbienie co 5 metrów to buractwo, ale po coś ten klakson jest. Chociaż widzę, że niektórzy są za tym żeby go usunąć (tak wynikło z któregoś komentarza, nie chce mi się szukać na telefonie), co mnie niezmiernie rozbawiło. Aż musiałam się wygadać.

Ps, zrobiłeś dobrze, o niebezpieczeństwie trzeba ostrzegać.

Cieszę się, że przebiłeś się przez te