Wpis z mikrobloga

Wezwanie do 7 latka - "zaburzenia zachowania".

Przy wejściu do mieszkania matka do dziecka rzuciła hasło "widzisz nie - żartowaliśmy" . Pytamy się o powód wezwania ZRM- usłyszeliśmy " syn nie chce iść do szkoły, wyzywa nas i nie chce się słuchać...chyba jest chory psychicznie" (dziecko było na obserwacji psychiatrycznej i lekarze nic nie stwierdzili - matka stwierdziła ze sie nie znają i ona wie lepiej)..ręce mi opadły.

#999 #ratownik #ratownictwo #ambulans i raczej #patologiazmiasta
  • 18
@somethingisnoyes: niestety autentyczne wezwanie z dzisiaj
@FilozofujacaCalka: nawet nie trzebabylo badać...wystarczyło posłuchać. Pijanego to bym zrozumiał ALE ONI TAK NA TRZEŹWO. Za zakończenie rzucilismy hasło ze wystosujemy wniosek o zabranie dzieci do domu dziecka albo do rodziny zastępczej skoro nie potrafią poradzić sobie z wychowaniem na co ojciec powiedział " ze oni swietnie sobie dają radę z wychowaniem dzieci"
@WuDwaKa: pomijając absurd tego wezwania ale w przypadku innych wezwań to co mam badać u kogoś skoro nic mu nie dolega? Nie jesteśmy od badań profilaktycznych przeprowadzanych na każdych członkach rodziny. Jezeli jest ktoś DODATKOWY kto potrzebuje pomocy w miejscu wezwania i Ew. transportu do szpitala to ocenimy komu my udzielamy pomocy i wzywany dodatkowy zespół Ew. zakladamy druga kartę wyjazdowa na pacjenta ktory zle sie poczuł i przeprowadzany badanie i
syn nie chce iść do szkoły, wyzywa nas i nie chce się słuchać...chyba jest chory psychicznie" (dziecko było na obserwacji psychiatrycznej


@polancky: To się nadaje bardziej do opieki psychologicznej niż na oddziały psychiatryczne... Skąd się biorą takie rodzice :|
@Genialny_Zolw: @Cairenn: w Łodzi cos tam sie ruszyło w tym kierunku i dyrektor tamtejszego pogotowia nakazał wzywać policję ktora z marszu na miejscu wystawia mandat. Niestety u nas nikt takiego pozwolenia z dyrekcji nie wydał wiec nie zamierzam nadstawiać karku poniewaz czas oczekiwania w mieście na radiowóz dochodzi do ok. Godziny czasu wiec szef mógłby mi zarzucić iz blokuje niepotrzebnie karetkę ktora mogłaby juz zakończyć wizytę. Moze kiedys sie to
dziecko było na obserwacji psychiatrycznej i lekarze nic nie stwierdzili - matka stwierdziła ze sie nie znają i ona wie lepiej


@polancky: Brzmi trochę jak zastępczy zespół Münchhausena u matki. Na marginesie, w zeszłym roku było dość głośno o bardzo drastycznym przypadku podobnego typu - artykuł.