Wpis z mikrobloga

W sumie to po co nam te studia? Skończymy, dostaniemy papierek, pójdziemy do pracy, w zawodzie lub nie. Całą resztę życia spędzimy w błędnym kole praca-dom-dzieci, a część z nas praca-dom-samotność-feelsy na mirko. Nic po sobie nie zostawimy, umrzemy i świat o nas zapomni. Po co nam to wszystko?
#feels
  • 55
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@GetRekt: tez tego nie ogarniam. jaki jest cel tego wszystkiego? do tego przez cale zycie wmawiaja nam, ze jestesmy jacys wyjatkowi, a prawda jest taka, ze prawie wszyscy sa tacy sami, zwykli szarzy ludzie, o których swiat nigdy nie uslyszal. wszyscy dazymy do jakiegos idealu, ktory nawet nie istnieje. sam mialem zawsze jakies cele w zyciu, ale im starszy jestem, tym mniej ich mam i tym bardziej nie widze sensu
  • Odpowiedz
@Modelowy: No zgadzam się z tym co jest zawarte w wykładzie, ale jednak nie uważam, że historyjka o "dziedzictwie" jako sposobie na nieśmiertelność to coś złego. Rozwój zawsze jest dobry nie zaleznie od motywów i jego ostatecznych efektów. W końcu lepiej wypełnić każdą chwilę życia na samorozwój, pasje, dążenie do bycia szczęśliwym, niż przesiedziec całe życie na mirko i zdechnąć w samotności i zapomnieniu. Nie bez powodu ludzie którzy z
  • Odpowiedz
@spajderman: jak to? to nie chodzi o to żeby być jak największym dzikiem, ruchać księżniczki, mieć super auto, pracować w świetnym korpo z benefitami i mieszkać w apartamencie w nowym budownictwie? nie zapominając o weekendowych wypadach do stolic europejskich, i wakacjach co kwartał w tropikach oraz one-year-gap od pracy co 3 lata na podróż życia autostopem?
  • Odpowiedz
@Janusz_Radek: Po części się z tobą zgadzam, ale wydaje mi się że przede wszystkim nie chodzi o to, że sam rozwój jest zły, tylko motywy do pozostawienia po sobie dziedzictwa jako przedłużenia życia. Weźmy na przykład dzieci: chyba zgodzisz się ze mną, że posiadanie dzieci tylko po to żeby realizowały ambicje rodziców, których nie zdążą ich spełnić w czasie swojego życia nie jest niczym dobrym dla nikogo.
  • Odpowiedz
W sumie to po co nam te studia? Skończymy, dostaniemy papierek, pójdziemy do pracy, w zawodzie lub nie. Całą resztę życia spędzimy w błędnym kole praca-dom-dzieci, a część z nas praca-dom-samotność-feelsy na mirko. Nic po sobie nie zostawimy, umrzemy i świat o nas zapomni. Po co nam to wszystko?


@GetRekt: opisałeś historię jakiegoś #przegryw z gównokierunku. Uwierz, że nie wszyscy tak kończą.
  • Odpowiedz