Wpis z mikrobloga

@RikkiTikkiTavi: Zaczęłam mieć problemy zdrowotne, oczywiście wszyscy w otoczeniu zrzucali to na brak mięcha, mimo, że tak nie było. Kiedyś uwielbiałam kebaby, serio, wpieprzałam nałogowo.
Poszłam pewnego dnia do pracy, z szefową stopa koleżeńska, często u niej drinkowałam i nocowałam, w końcu kiedyś wyszła z pracy, tak po prostu, wróciła z kebsem i mówi, że mam to jeść i to #!$%@? natychmiast, odmawiałam, aż w końcu pomyślałam "a #!$%@? tam, jem".
@NonOmnisMoriar: Wszechświat ma kilkanaście miliardów lat, miliardy galaktyk, biliony gwiazd, pierdyliardy planet, jedną z nich jest nasza Ziemia, na której przypadkowo powstało życie (prawdopodobieństwo jest niesamowicie małe, równe temu, że gdyby całą naszą Galaktykę wypełniali ludzie układający kostkę rubika, to ułożyli by ją w tym samym momencie i to nie patrząc na kostkę). Powstały zwierzątka, jedne roślinożerne, inne miesożerne. Jednym z tym zwierząt jest człowiek, który wbił sobie do głowy ideologię,