Wpis z mikrobloga

Mirki, piszę na gorąco, ale akcja to #!$%@? niesłychane. Wyszliśmy sobie z kolegami wieczorkiem na piwko bo nie widzieliśmy się już długi czas (wszyscy gdzie indziej studiują) i zasiedzieliśmy się tak do 2 w nocy. Podczas powrotu zauważyliśmy, że jakiś pijany idiota kopie w lusterka od samochodów no to postanowiliśmy go przepędzić i krzyczymy, żeby #!$%@?ł (wiem mogliśmy go zatrzymać i wezwać policję ale po pijaku człowiek nie myśli logicznie) no i na odchodne stwierdziliśmy, że walniemy sobie po piwku, ale zauważyliśmy, że ktoś za nami idzie, no ale dobra idziemy dalej. Wychodzimy ze sklepu a tu koleś z policją na nas czeka i się zaczyna:
- PANIE WŁADZO UPRZEJMIE DONOSZĘ TO TE #!$%@? CO LUSTERKA NISZCZYLI
- co jakie lusterka to nie my, o co tu chodzi
- MORDA GÓWNIARZU JUŻ SIĘ Z TEGO #!$%@? NIE WYKARASKACIE, ZAWIJAMY WAS
Na nic się protesty nasze nie zdały, jeszcze w radiowozie glanem w czoło kolega dostał, to jest #!$%@? jakieś nieporozumienie żeby takie sytuacje się działy w demokratycznym państwie.
Dopiero wyszedłem i od razu napisałem ten post. Kolega jeszcze piwo otworzył wcześniej bo 2 w nocy to na spokojnie by się napił a tu takie tarapaty. Co nam mogą zrobić? My jesteśmy porządni i żadnych lusterek nie kopaliśmy, a ktoś nas na minę wystawił :/

#heheszki #pdk #patologia
  • 3