Dostałem w łapy niedziałającą gitarę basową w której gniazdo jack zostało po prostu wyrwane w związku z tym, że nakrętka z drugiej strony odpadła i wszystko się ruszało. Wydawało mi się, że jestem w stanie to polutować, ale wolę dla pewności zapytać o parę rzeczy, żeby przypadkiem tego strasznie nie #!$%@?ć.
Całość w środku wygląda tak. Czy dobrze mi się wydaje, że ten przewód co widać to uziemienie, a w tym żółtym powinien być przewód sygnałowy? Wydaje mi się, że tak powinno być, ale niepokoi mnie fakt, że wewnątrz tego żółtego nie widzę żadnego przewodu i zastanawiam się, czy coś mi się po prostu mocno nie #!$%@?ło. Z drugiej strony samo gniazdo wygląda tak i nie mam pewności, czy będę umiał poprawnie wskazać blaszkę z minusem i blaszkę z plusem, bo jest to trochę bardziej ukryte niż się tego spodziewałem.
@kolnay1: zapewne "żyła środkowa" z tego żółtego została wyrwana - wymień cały ten kawałek przewodu koncentrycznego. W gniazdku - to co było lutowane to "bolec" na samym końcu wtyczki (stereo i mono jack), druga blaszka - to (przy wtyku stereo) - drugi kanał, tutaj nie używany dlatego nielutowany, bo w gitarowych przewodach mono się stosuje). Ekran (masa) idzie na obudowę tego gniazda - na ten wydłużony opaskowy element, który zapewne nawet
@hrumque: Dzięki za rzucenie okiem speca :) Dobrze, że spytałem, bo myślałem, że masa przechodzi z obudowy na którąś z tych blaszek (wydaje mi się, że w innym gnieździe tak miałem).
@hrumque: Aha, jeszcze jedno. Jak zabrać się za wymianę tego kawałka przewodu koncentrycznego? W sensie - gdzie przede wszystkim dorwać takie coś? Czy może to na tyle trudne, że powinienem to oddać komuś wykwalifikowanemu?
@kolnay1: W zasadzie obojętnie co tam wstawisz, nawet jak ten kawałek będzie nieekranowany (jak dasz dwa przewody, skręcone ze sobą) to wielkiej różnicy nie zrobi - jak widzisz idzie on do potencjometru głośności, a dalej już sygnał idzie luźnymi drutami, bez ekranu (czyli znów cepelia estradowa).
jak od przetwornika jak nie. Zrobione zdjęcia tak by nic nie było widać ;) ale np na : http://i.imgur.com/UicW0OO.jpg widać trochę - żółty przewód idzie do środkowego styku potencjometru. Zapewne jest to drugi koniec tego żółtego z wnętrza koncentrycznego ...
@kolnay1: jak widać na fotkach - jest tak jak mówiłem - żółty szedł od (środkowego bolca) gniazdka do środkowego wyjścia potencjometru. Ekran z gniazdka szedł na pierwszy styk potencjometru (lewy). Ale jak ty masz takie wątpliwości przy takim prostym układzie - to po co się za to zabierasz? Daj to zrobić komuś, kto to ogarnie jednym rzutem oka, nawet nie zastanawiając się "gdzie to miało iść"
Całość w środku wygląda tak.
Czy dobrze mi się wydaje, że ten przewód co widać to uziemienie, a w tym żółtym powinien być przewód sygnałowy? Wydaje mi się, że tak powinno być, ale niepokoi mnie fakt, że wewnątrz tego żółtego nie widzę żadnego przewodu i zastanawiam się, czy coś mi się po prostu mocno nie #!$%@?ło.
Z drugiej strony samo gniazdo wygląda tak i nie mam pewności, czy będę umiał poprawnie wskazać blaszkę z minusem i blaszkę z plusem, bo jest to trochę bardziej ukryte niż się tego spodziewałem.
Pomocy, mirki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#elektronika #bas #gitarabasowa #lutowanie
W gniazdku - to co było lutowane to "bolec" na samym końcu wtyczki (stereo i mono jack), druga blaszka - to (przy wtyku stereo) - drugi kanał, tutaj nie używany dlatego nielutowany, bo w gitarowych przewodach mono się stosuje). Ekran (masa) idzie na obudowę tego gniazda - na ten wydłużony opaskowy element, który zapewne nawet
http://i.imgur.com/UicW0OO.jpg
http://i.imgur.com/UTUMrtk.jpg
http://i.imgur.com/LAHgiaS.jpg
http://i.imgur.com/UicW0OO.jpg
widać trochę - żółty przewód idzie do środkowego styku potencjometru. Zapewne jest to drugi koniec tego żółtego z wnętrza koncentrycznego ...
http://i.imgur.com/2esOyBK.jpg
http://i.imgur.com/vBZKxhH.jpg
http://i.imgur.com/hHwJCws.jpg
http://i.imgur.com/xiZQQFv.jpg
http://i.imgur.com/Nx0a8LO.jpg
Ale jak ty masz takie wątpliwości przy takim prostym układzie - to po co się za to zabierasz? Daj to zrobić komuś, kto to ogarnie jednym rzutem oka, nawet nie zastanawiając się "gdzie to miało iść"