Wpis z mikrobloga

Ostatnio bardzo u mnie słabo finansowo i po tygodniu #!$%@?, tak naprawdę za darmo, muszę odreagować... Akcja działa się z piątku na sobotę. Siedziałem w swoim ulubionym pubie i piłem tanią łyche jak co tydzień. Około jedenastej przysiada się bardzo miła dla oka blondyneczka. "A szo taki smutne jest? " łamaną polszczyzną zapytała. Pierwsza myśl-ukraińska #!$%@?. Pieniędzy nie mam, ochoty też wiec bez myślenia odpowiadam co mi na sercu leży "mam straszne długi". A ta co? Wpadła w śmiech i mówi, że jej to nie przeszkadza i że mi drinka postawi. Ja w szoku, no ale okej. Siedzimy pijemy, Swetlana wcale #!$%@?ą nie jest i nie była, przyjechała do rodziny odpocząć od "wojenki" a na miasto się zabawić. Od słowa do drinka, od drinka do słowa znaleźliśmy się w mojej sypialni. Tutaj następuje koniec wygrywu a początek lekcji: pamiętajcie, że czasami rzeczownik w języku polskim jest również przymiotnikiem i nie wszyscy ludzie uczący się tego języka zawsze widzą różnicę. Więc gdy ściągnąłem spodnie okazało się, że:
"I TO MA BYĆ STRASZNE DŁUGI?"

#suchar #dowcip #humor #pewniebylo100razy
  • 3