Dzisiaj otworzyli jakąś knajpę wegetariańską w moim mieście, baloniki, promocje, rozdają menu, zapraszają klientów do środka. Podchodzi jakaś dziewczyna z ulotkami, chyba właścicielka : - Dzień Dobry. Czy jest pan Wegetarianinem? - Nie, lubię mięsko. - Załóżmy, że musiałby Pan zabić zwierzę aby móc je zjeść, czy wciąż jadłby Pan mięso? - Prawdopodobnie jeszcze więcej. Zwierzęta smakują najlepiej gdy się je zabije własnoręcznie. - Dobrze dziękuję.
@ruszka: nie, nikt wtedy nie mówił o dyskryminacji, ale Wykop natychmiast dostał ogromnego bólu dupy i zaczął wymyślać rzeczy, które nie miały miejsca.
Zachęcamy Was do wprowadzenia zdrowszych, bezmięsnych hot-dogów do oferty Stop Cafe na stacjach Orlen. Taka decyzja zwiększy grono Waszych potencjalnych klientów oraz pomoże chronić zwierzęta i środowisko.
@ruszka: zresztą skąd wiesz, do czego to było nawiązanie (zwłaszcza że coś takiego nie miało miejsca) i co autor miał na myśli ;)?
I dlatego stali z transparentami i robili grupy na facebooku? XD
Co ma stanie z transparentami i robienie grup na Facebooku (szczerze mówiąc o żadnej nie słyszałem) do twierdzenia, że jest się dyskryminowanym? Obawiam się, że nieudolnie próbujesz udowodnić z góry przyjętą tezę.
A co ma stanie z transparentami do zachęcenia do wprowadzenia zdrowszych hot-dogów? Nie wiem, jak ja chce kogoś do czegoś zachęcić to mu wysyłam email, rozmawiam osobiście, a nie stoję z transparentami, organizuje fanpage i piszę o tym, jakie hot dogi z mięsem są obrzydliwe:
Nie mówiąc już o tym, że te wszystkie hot dogi są obrzydlistwem, niemającym nic wspólnego z jedzeniem. Kiedy czuję zapach jakichś kiełbasek pseudocielęcych obracających się
W mojej rodzinie są wegetarianie, z tym, że nie są jebnięci i jak nie ma na stacji hot dogów to nie organizują strajków (z transparentami stali później) tylko jadą gdzie indziej.
Myślę, że zrobienie strony na Facebooku i zebranie iluś tysięcy głosów w petycji byłoby jednak bardziej efektywne ;)
Przebicie opon i wybijanie szyb też jest bardzo efektywne, ale co to ma do rzeczy, są chyba jakieś granice? Strajkowanie bo
zrobienie strony na Facebooku i zebranie iluś tysięcy głosów
Przebicie opon i wybijanie szyb też jest bardzo efektywne (...) są chyba jakieś granice?
@ruszka: yyy... brak mi słów. W ogóle niesamowite, że człowiek, który lekką ręką pisze, że ktoś jest "jebnięty", bo śmiał poprosić firmę o wprowadzenie bezmięsnego produktu do oferty, pyta o jakieś "granice" i uznaje, że organizowanie się na Facebooku i stanie sobie spokojnie z transparentem jest niedopuszczalne ;).
@pawlak: wytlumacz mi bo troche nie rozumiem. wegetatianie nie jedza miesa ze wzgledu na sposob i jakosc w jaki zwierzeta gina (powiedzmy ze to bardzo duze uproszczenie), ze wzgledu na to ze zwierzeta sa czujaca jednostka i sprawiamy im bol. tak? wiesz ze rosliny tez odczuwaja dyskomfort? cos na zasadzie bolu? jak z tym sie czujesz jako wegetarianin? do przygotowania Twojego posilku nadal potrzeba skrzywdzic czujaca jednostke, wiec cala idea upada
@Niedokonczone_Zdani: nie lubię tekstów typu "beka z wegetarian", ale nie lubię też jak jacyś wegetarianie tak usilnie starają się wzbudzić w innych poczucie winy z powodu jedzenia mięsa. Nie sądzę, żeby to właścicielka wyskoczyła do Ciebie z takim pytaniem, bo to strzał w piętę, totalna głupota traktować tak potencjalnego klienta
@pestis: To ten słynny agresywny wegeterroryzm? xD Uśmiechnięta twarz, wesoły transparent, żadnych agresywnych żądań i słowo „chcę”? Strach się bać.
wiesz ze rosliny tez odczuwaja dyskomfort?
@Fiotr_Pronczewski: Ale cierpienie to to nie jest, bo nie mają układu nerwowego. To już gorsze jest powiedzenie komuś czegoś niemiłego, ale tu nie chodzi o kompletne wyeliminowanie dyskomfortu tylko zminimalizowanie go. Takie doprowadzanie do absurdu to jawna głupota, bo równie dobrze możnaby pytać czy
@neib1: z tego co wiem cto cala roslina jest ukladem nerwowym. Moze moj sposob myslenia jest bardzo naiwny. Ale chodzi chyba o pewan konsekwencje i zasady postepowania w zyciu. Bo w takim razie bardzo duza czesc wegetarian to hipokryci, a zostali nimi bo taka i buntt przeciwko mamie. Skoro tak bard
@Fiotr_Pronczewski: Aha. Tylko, że nie jest. Jest to jednak coś innego to raz. Dwa to co napisałem wcześniej - chodzi o minimalizowanie cierpienia, a nie jego eliminowanie. Nie wykazałeś żadnej hipokryzji - tylko własną niekompetencję próbując coś sprowadzić do kompletnego absurdu - na dodatek na podstawie źle zrozumianych informacji.
Ok, nie majaq ukladu nerwowego jako uklad, jednak nadal komorki roslinne potrafia dzialac podobnie do ukladu nerwowego, przekazywac informacje, odbierac i odpowiadac na bodzce. Jezeli chodzi o zle rozumiane informacje - chodzi Ci o to czym kieruja sie wegetarianie, ich przeslanki. Czy moj brak wiedzy na temat botaniki etc?
najbardziej ciesza sie producenci modyfikowanej soji :) bo z tego gowna jest 60% tych potraw
@bazingaxl: po pierwsze największe dochody producentom soi przynosi zdaje się karmienie nią bydła, po drugie nie masz pojęcia o kuchni wegetariańskiej (60% potraw z soi? serio?).
#wybory #bekazpisu Wiecie dlaczego lubię Gertycha? Bo kocha Polskę. I dlatego, że 16 lat temu obnażył obłudę Kurskiego, który jest odpowiedzialny za obecna propagande TVP, jak i całego PiSu. Ten film to najlepsze, co mogą zobaczyć młodzi wyborcy opozycji, bo PiS młodych wyborców nie ma.
- Dzień Dobry. Czy jest pan Wegetarianinem?
- Nie, lubię mięsko.
- Załóżmy, że musiałby Pan zabić zwierzę aby móc je zjeść, czy wciąż jadłby Pan mięso?
- Prawdopodobnie jeszcze więcej. Zwierzęta smakują najlepiej gdy się je zabije własnoręcznie.
- Dobrze dziękuję.
Naprawdę kulturalni ludzie.
#bekazwegetarian #wegetarianizm #coolstory
To było nawiązanie do sytuacji, gdy wegetarianie twierdzili, że są dyskryminowani bo na stacji nie ma hot-dogów bez mięsa.
I dlatego stali z transparentami i robili grupy na facebooku? XD
Co ma stanie z transparentami i robienie grup na Facebooku (szczerze mówiąc o żadnej nie słyszałem) do twierdzenia, że jest się dyskryminowanym? Obawiam się, że nieudolnie próbujesz udowodnić z góry przyjętą tezę.
A co ma stanie z transparentami do zachęcenia do wprowadzenia zdrowszych hot-dogów? Nie wiem, jak ja chce kogoś do czegoś zachęcić to mu wysyłam email, rozmawiam osobiście, a nie stoję z transparentami, organizuje fanpage i piszę o tym, jakie hot dogi z mięsem są obrzydliwe:
No można na przykład zrobić zdjęcie promocyjne akcji albo zachęcić ludzi do podpsiania się pod petycją. Co to ma wspólnego z tematem dyskryminacji?
W mojej rodzinie są wegetarianie, z tym, że nie są jebnięci i jak nie ma na stacji hot dogów to nie organizują strajków (z transparentami stali później) tylko jadą gdzie indziej.
Przebicie opon i wybijanie szyb też jest bardzo efektywne, ale co to ma do rzeczy, są chyba jakieś granice? Strajkowanie bo
@ruszka: yyy... brak mi słów. W ogóle niesamowite, że człowiek, który lekką ręką pisze, że ktoś jest "jebnięty", bo śmiał poprosić firmę o wprowadzenie bezmięsnego produktu do oferty, pyta o jakieś "granice" i uznaje, że organizowanie się na Facebooku i stanie sobie spokojnie z transparentem jest niedopuszczalne ;).
Zajebisty tok myślenia, to tak jakbyś wszedł do baru sushi i robił gównoburzę o to że w menu nie ma hamburgerów
wiesz ze rosliny tez odczuwaja dyskomfort? cos na zasadzie bolu? jak z tym sie czujesz jako wegetarianin? do przygotowania Twojego posilku nadal potrzeba skrzywdzic czujaca jednostke, wiec cala idea upada
http://www.greenway.pl/#potrawy&#page
wege burger, spaghetti bolognese, burrito, serio mozna to zrobic bez miesa?:D
@Fiotr_Pronczewski: Ale cierpienie to to nie jest, bo nie mają układu nerwowego. To już gorsze jest powiedzenie komuś czegoś niemiłego, ale tu nie chodzi o kompletne wyeliminowanie dyskomfortu tylko zminimalizowanie go. Takie doprowadzanie do absurdu to jawna głupota, bo równie dobrze możnaby pytać czy
najbardziej ciesza sie producenci modyfikowanej soji :) bo z tego gowna jest 60% tych potraw
@Fiotr_Pronczewski: Aha. Tylko, że nie jest. Jest to jednak coś innego to raz. Dwa to co napisałem wcześniej - chodzi o minimalizowanie cierpienia, a nie jego eliminowanie. Nie wykazałeś żadnej hipokryzji - tylko własną niekompetencję próbując coś sprowadzić do kompletnego absurdu - na dodatek na podstawie źle zrozumianych informacji.
http://www.bbc.com/news/10598926
Ok, nie majaq ukladu nerwowego jako uklad, jednak nadal komorki roslinne potrafia dzialac podobnie do ukladu nerwowego, przekazywac informacje, odbierac i odpowiadac na bodzce. Jezeli chodzi o zle rozumiane informacje - chodzi Ci o to czym kieruja sie wegetarianie, ich przeslanki. Czy moj brak wiedzy na temat botaniki etc?
@bazingaxl: po pierwsze największe dochody producentom soi przynosi zdaje się karmienie nią bydła, po drugie nie masz pojęcia o kuchni wegetariańskiej (60% potraw z soi? serio?).