[cesarz_galaktyki]

#gimbynieznajo

[Fl3tcher]

@cesarz_galaktyki: Najlepsze czipsy ever.

[cesarz_galaktyki]

Kiedyś za 1 zł miałem czipsy i oranżadę :-)

[Fl3tcher]

@cesarz_galaktyki: Jeju, jak nazywał się ten napój chyba po 50 gr w zwrotnej butelce? Taki mega mocno gazowany był.

[cesarz_galaktyki]

@Fl3tcher: chodzi o ptysia?

[Fl3tcher]

@cesarz_galaktyki: Chyba inaczej się to nazywało. Za dużo nie pamiętam, wiem, że strasznie się po nim odbijało. I pomarańczowy był przeważnie.

[klik34]

@Fl3tcher: Za 50 kolumbijskich pesos pamiętam tylko soczek Dodoni

[Fl3tcher]

@klik34: Na pewno coś takiego było, jak jeszcze w #podstbaza byłem, dobre 12 lat temu. Może jutro brat mi pomoże.

[w.....y]

@Fl3tcher: za 50 groszy był gazowany Lift, ale w puszce, nie butelce. W zwrotnych butelkach pomarańczowy i mega gazowany napój to pewnie Krzyś od Jurajskiej, do dzisiaj tego pełno.

[Fl3tcher]

@wysuszony: Może to i to, za cholerę sobie nie przypomnę.

[Fl3tcher]

@cesarz_galaktyki: @klik34: @wysuszony: CHODZIŁO O DŻET! Tzn. tak go nazywaliśmy.

[masiej]

@cesarz_galaktyki: one były takie fajne delikatne, a nie jak laysy co kaleczą podniebienie