Wpis z mikrobloga

@Piter128: żadnych historii. Nikomu nie stała się krzywda, nikt nie umarł, nie był stawiany na indiańskim cmentarzu. Na początku (miesiąc temu) regularnie, prawie codziennie coś pukało, stukało. Gdy szukałem źródła (np. jak jebła szafka) to go nie mogłem znaleźć, bo wszystko było w takim stanie jak zostawiłem. Potem zaczęło się od tego, że wyszedłem z chaty, wracam, a tam drzwi pootwierane, co do sztuki w domu i zapalone wszystkie możliwe światła.
@BQP: nie śledzę od początku, ale powiedz mi po co masz firany jako drzwi/ szlaban/ kotarę pomiędzy pokojami? totalnie niepraktyczne...
@Volter: hej, specjalnie dałem na to zbliżenie jakbyś oglądał do końca film właściwy, bo mnie też to zastanawia.

@Piter128: na razie nie będę mówił skąd jestem, bo znając życie ktoś mnie wystalkuje, a tego bym nie chciał, żeby moja morda i adres latały po necie.

@korcz: no widzisz, nie monitorujesz to tak jest. Te drzwi się same otwierały, więc mireczki podsunęły pomysł, żeby założyć coś, żeby było widać czy