Wpis z mikrobloga

@szancik: niby tak. Włącznik to jest ten czarny kwadrat, powyżej połowy obrazu na drugiej kamerze. Ale zastanawia mnie ten cień.
  • Odpowiedz
@BQP: Kolego, jeśli to fejk (a mój racjonalny umysł podpowiada, że tak, chociaż nie jestem w stanie wypomnieć Ci niedociągnięcia :P) to znakomity. Jeśli nie fejk, to tym bardziej ciekawe! Jaka częstość takich zjawisk? Jakieś groźne rzeczy czy tylko tego typu światła/meble? Jakaś mroczna historia w tle?
  • Odpowiedz
@Piter128: żadnych historii. Nikomu nie stała się krzywda, nikt nie umarł, nie był stawiany na indiańskim cmentarzu. Na początku (miesiąc temu) regularnie, prawie codziennie coś pukało, stukało. Gdy szukałem źródła (np. jak jebła szafka) to go nie mogłem znaleźć, bo wszystko było w takim stanie jak zostawiłem. Potem zaczęło się od tego, że wyszedłem z chaty, wracam, a tam drzwi pootwierane, co do sztuki w domu i zapalone wszystkie możliwe
  • Odpowiedz
@BQP: Nie dziwisz mi sie chyba, ze bronie sie rekami i nogami przed tym, po prostu nie moge sobie pozwolic przyjac do wiadomosci, ze masz na chacie duchy. Dla mnie to fejk, ale mocno zajebisty i przemyslany, gratuluje.
  • Odpowiedz
@MagicznyJakub: Znaczy myślisz, że ja z ochotą przyznaje, że łohohoho duchy? Mam teraz potwierdzenie, że coś się dzieje, ale te filmy nie są w sumie dowodem na nic, bo na dobrą sprawę nic nie widać. Mam nadzieję, że ktoś robi mi najlepszy trolling świata i czytając te wpisy kwiczy ze śmiechu, tarzając się przed oplutym kompem. Tak, ta wizja podoba mi się bardziej.
  • Odpowiedz
@BQP: nie śledzę od początku, ale powiedz mi po co masz firany jako drzwi/ szlaban/ kotarę pomiędzy pokojami? totalnie niepraktyczne...
  • Odpowiedz
@Volter: hej, specjalnie dałem na to zbliżenie jakbyś oglądał do końca film właściwy, bo mnie też to zastanawia.

@Piter128: na razie nie będę mówił skąd jestem, bo znając życie ktoś mnie wystalkuje, a tego bym nie chciał, żeby moja morda i adres latały po necie.

@korcz: no widzisz, nie monitorujesz to tak jest. Te drzwi się same otwierały, więc mireczki podsunęły pomysł, żeby założyć coś, żeby
  • Odpowiedz