Wpis z mikrobloga

Mirki jak to jest koszta ślubu dzieli się na połowe czy większość płaci młody?
Bo ja to słyszałem dzisiaj od ciotki że podobno młoda płaci więcej - sala, orkiestra, żarcie, kościół, kamerzysta, fotograf xD no i oczywiscie suknia i zaproszenia.
A młody podobno tylko samochód, alkohol, kwiaty, obrączki xd no i oczywiscie garniak ;p
Jest tradycja, że wesele powinno być w domu młodej, więc wychodzi logicznie że młoda powinna zapłacić więcej za organizacje wesela. Ciotka mówiła, że jak wydawała córke (moją kuzynke) 10 lat temu to tak własnie było ;d.
A Jak to było u was? Lub jak powinno być.

PS. Już oglądam się za pierscionkiem. Do ślubu mi jeszcze daleko ale chciałbym wiedziec już co i jak ;d
#slub #wesele #zareczyny #oswiadczenie #pytanie #logika #pieniadze #ocokaman
  • 18
@kopek: Jesteście #!$%@? związkiem, so fuckin act like that. Częstotliwość stosunków czy podział obowiązków domowych też będziecie robić tak jak głosi tradycja czyt. tak jak robi twoja kuzynka?

Siądźcie razem, pogadajcie ile macie hajsów, skąd możecie wziąć więcej, policzcie ile potrzebujecie i jakie rzeczy można zrobić np. taniej po znajomości, co jest dla was kluczowe, a z czego można zrezygnować etc.
@ImInLoveWithTheCoco: tym komentarzem wygrales xd dzieki :)
@Lim3: wiem wiem, ale sie tylko dopytuje bo nie wiem ;p
@Ragnarokk: chyba w XXI wieku gdzie niby jest rownouprawnienie i kobiety chcą robić wszystko, ale jak przyjdzie do zmiany opony lub wymiany żarówki to bez chłopa ani rusz ;p
@edgar_k: czemu?
@MaryMagdalene: no jestesmy zwiazkiem, nie bulwersuj sie , ja sie tylko pytam jak jest teraz lub jak powinno
@kopek:
Jebłem trochę xD
Nie słuchaj ciotek - jest to wspólny wasz dzień i początek nowego życia, głupio by było na nierównych zasadach. U mnie było tak - każdy zapłacił za swoje rzeczy (ubiór, fryzjer itp), każdy za swoich gości, a fotograf, orkiestra, barman czy sala wspólnie. Jakby nie patrzeć kasę którą na ślubie dostajecie - dostajecie wspólnie, więc i koszty powinny takie być.
@kopek: We wszystkich znanych mi przypadkach bylo tak, że każda strona dokladala się ile mogła, ale to były duże rożnice spoleczne i finansowe. No i z puli zakładali na co ich stać za jaką kwote.
@kopek: W moim przypadku jest to tak że ile mamy i ile możemy, tyle dajemy. Nie ma jakiegoś specjalnego podziału czy płacenia za swoich gości. No i jeśli możesz, to organizuj swoje wesele w całości razem z narzeczoną z jak najmniejszym udziałem pieniędzy rodziców. Wasze wesele, wasze zasady.
Takie durne średniowieczne zasady są same w sobie głupie.