Wpis z mikrobloga

Wiem już z czego większości wynika #tfwnogf i #tfwnobf ewentualnie #przegryw #stuleja
Pewnie posiadanie dziewczyny, chłopaka rysuje wam się jako sielanka, że w końcu zostaniecie zaakceptowani, że nareszcie będzie kto was miał wspierać, pocieszać. I w ten sposób idealizujecie swoją "wielką" miłość. Niestety paradoks polega na tym, że macie tak niską samoocenę, poczucie własnej wartości, że w tym miejscu, między "posiadaniem" zabawki-dragu (bo tak w przypadku takich osób związek wygląda) a "zdobyciem" jej rodzi się rozdźwięk. Bo patrzcie: z jednej strony macie niskie mniemanie o osobie - więc jak ma się wam udać kogokolwiek uwieść?! A z drugiej chcecie tego narkotyku zwanego wsparciem, pocieszeniem, aprobatą. Uważacie, że będziecie szczęliwi ale podświadomie nie chcecie swojego szczęście bo uważacie się za śmieci. Gdy widzicie #rozowypasek tudzież #niebieskipasek to zachowujecie się jak narkomani na głodzie. Mam rację?! Ależ oczywiście! A dlaczego?! Bo sam przez to przechodziłem. Więc przestańcie po prostu myśleć, że druga osoba cokolwiek zmieni w Waszym życiu. Niby dlaczego miałaby cokolwiek zmianiać?! Skończcie z idealizowaniem ludzi w ogóle. Wejdziecie na 10 lvl wyżej gdy już nigdy nie będziecie chceli się nikomu przypodobać, gdy to Wy przejmiecie stery nad własnym życiem.
  • 5