Wpis z mikrobloga

@mortt: badzmy powazni, nie jezdzic na styk. Nigdy nie przekraczam dopuszczalnej predkosci o wiecej niz te pare km z przeoczenia, mam prawo jazdy od 7 lat i zadnego punktu - to tak zeby byla jasnosc, zanim mi napiszesz ze pewnie jestem jakims dawca-wariatem.

Jak sobie wyobraze Januszy ktorzy i tak juz maja problem z patrzeniem na droge, zwalniajacych do 45/40kmh w zabudowanym zeby sie nie narazic na mandat to mnie krew