Aktywne Wpisy
EmDeCe +259
Vermeerrr +10
Nawet dziś nie podeszłam do samochodu, a widzę, ze instruktor już był wkur. Wiony. Ja chora, przeziębienie, ale nic nie mówiłam. Instruktor bardzo chłodny, przez to jego podejście bardzo się myliłam dziś na drodze. Agresywnie hamował, mówił że jak będę tak dodawać gazu na jedynce to mnie wyrzuci x auta. Ja wszystko rozumiem. Miałam gorszy dzien, ale od razu na dzień dobry był tak nastawiony..
#prawojazdy #naukajazdy #samochody
#prawojazdy #naukajazdy #samochody
- Panie, ale to połowa tego, co zarabiam.
- A gdzie pan pracuje?
- Na uniwersytecie.
- No to przenieś się pan do naszej spółdzielni, pochodzisz pan, popukasz i zarobisz pan cztery razy tyle, co na tym całym uniwersytecie. Musisz tylko pan pójść do biura, złożyć podanie i już. Tylko podaj pan, że masz pan siedem klas, bo wyższe wykształcenie u nas nie popłaca.
Matematyk zrobił tak, jak poinstruował go fachowiec. Od tej pory jego dola wyraźnie się poprawiła. Ale pewnego dnia przyszło zarządzenie o podnoszeniu kwalifikacji załogi i skierowano wszystkich, którzy mieli siedem klas do wieczorowej klasy ósmej. Pierwsza lekcja - matematyka. Nauczycielka wita wszystkich:
- Dzień dobry, będziemy się uczyć matematyki, na pewno wszyscy dostaną świadectwo ukończenia ósmej klasy. A na razie przypomnimy sobie, co pamiętamy jeszcze ze szkoły. Może napisze pan wzór na pole koła? - wskazała na matematyka.
Ten wstał, podszedł do tablicy i zaczął wyprowadzać, bo akurat zapomniał wzoru. Wyprowadza, wyprowadza, zapisał już całą tablicę i w końcu otrzymał wynik "minus pi er kwadrat". Ten minus mu się nie podoba, więc liczy od nowa. Zmazał tablicę, znowu zapisuje wzorami i znowu wynik z minusem.
Zrezygnowany patrzy na klasę oczekując podpowiedzi, a wszyscy szepczą:
- Zmień granicę całkowania...
#suchar
;_;
@dlu: granice nie granicę, taki drobiazg :)
He?