Wpis z mikrobloga

@Rizzo: warto przeczytać, dobra lektura na początek myślenia o własnych finansach. Tylko z pewnością nie można jej traktować jako "biblii".
Po tej lekturze warto wziąć się za "Fastlane milionera" - podobny temat, ale z tezą niemal zupełnie przeciwną ;)
@Rizzo: Odradzam. Znajdę warunki dla których każda z porad okaże się błędna. Skoro da się znaleźć takie warunki to spodziewaj się, że będą Ciebie dotyczyć. Rozwój osobisty w wykonaniu większości autorów to nic więcej jak sekciarstwo połączone z marketingiem. Jeśli ktoś mówi, że osiągniesz sukces myśląc o sobie dobrze, to albo jest oszustem, albo jest na tyle głupi, że sam w to wierzy.
Co myślicie na temat książki "Bogaty ojciec, biedny ojciec"? Nie pytam o to, czy warto ją przeczytać, raczej o aktualność i skuteczność porad, które się w niej znajdują


@Rizzo: Powiem tak. Nigdy nie kupuj niczego od ludzi, którzy dorobili się sprzedając gównoporadniki "jak się dorobić".