Wpis z mikrobloga

@sulkov: przyznam się, że jestesm szczerze rozczarowany. Żeby nie było dieta...jak dieta. Tyle, że po tylu nieprzychlnych komentarzach z Twojej strony na temat gramaturowej skrupulatności, czystości michy i ciągłej wrzuty na trzyliterowe fora właśnie zaprezentowałeś rozpiskę rodem z tych for, których tak bardzo nie lubisz.
  • Odpowiedz
  • 0
@pokey: a czego oczekiwales? Najpierw musimy popracowac nad doprowadzeniem organizmu do porzadku. Pelen standard. Pozniej plan jest taki, aby budowac mase i sile na low carbie. To nie jeat fizyka kwantowa. Tutaj sa bardzo proste zasady. Oczywiscie. Mozna kombinowac. Tylko po co? Najpierw zobaczmy co sie bedzie dzialo.
  • Odpowiedz
@pokey: mnie jedynie rozczarowala mala roznorodnosc diety. Tak wlasciwie, to nie ma tu w ogole roznorodnosci. Mam nadzieje, ze to faktycznie tylko na poczatek bo chlopak dlugo nie ujedzie na czyms takim.
  • Odpowiedz
@berti: mi jedynie ne pasuje ten brokul albo ogorek/pomidor. Chociaz domyslam sie, ze to skrot myslowy i warzywa mozna jesc jakie sie chce. Dodatkowo co wy macie z tym ryzem? Jest tyle zamiennikow tego badziewia zapomnianych przez spoleczenstwo, na ktorym wyrosly pokolenia Polakow, dlugo przed sprowadzeniem ziemniakow. Ciecierzyca, soczewica, fasola.
  • Odpowiedz
@berti: żeby nie było. nie mam zarzutów co do czystości tej diety, bo jak sam napisałeś trudno coś zarzucić (chociaż dla mnie za czysto i za monotonnie).. mam tylko duży dysonans między dotychczasową działalnością autora a tym co nam zaserwował.
  • Odpowiedz
@berti: ja to wiem i rozumiem, ale mimo wszystko wole co 2 dzien zjesc cieciorke albo soczewice. Szczegolnie, ze nie ustepuja iloscia wegli a przewyzszaja ryz iloscia bialka.
  • Odpowiedz
@koniarek: tak jak pisał @sulkov, to dopiero początek i ja również liczę, że dieta będzie modyfikowana pod upodobania człowieka.

Moja jedna uwaga. Ponieważ proces chudnięcia jest sprawą hormonalną, to wg mnie za mało tłuszczy w diecie.

To oczywiście drobna uwaga i czekamy jak organizm będzie reagował
  • Odpowiedz
czegoś smaczniejszego niż jajka z migdałami.


@pokey: migdały traktuj jako przegryzkę. Poza tym - ludzie. Pół roku żarłem tylko c---i z kury i ryż. Na 1000 sposobów. Wszystko ponad to jest dla mnie luksusem :)
  • Odpowiedz
Moja jedna uwaga. Ponieważ proces chudnięcia jest sprawą hormonalną, to wg mnie za mało tłuszczy w diecie.


@berti: Po raz kolejny - żeby w ogóle myśleć o zrobieniu czegoś sensownego to musimy przyzwyczaić organizm do porządnej michy i spełnienia zapotrzebowania kalorycznego. Dopiero przy stanie "0" ma sens redukcja/masa.

Ja rozumiem, że niektórzy mogli oczekiwać nie wiadomo czego. Ale tego nie będzie. Nie wynajdę nowego super sposoby odżywiania się światłem słonecznym.
  • Odpowiedz