Wpis z mikrobloga

Pracuje w oddziale banku mieszczącym się w centrum handlowym. De facto praca bardzo mi się podoba, nie jest to nic docelowego, ot kasa na życie (nie szanuje #zahajsmatkibaluj, bardziej #naprzyjemnosciisprzataniedomumatcesiedokladaj) i na planowaną magisterkę #zagranico. Praca w centrum handlowym robi z człowiekiem dwie ważne rzeczy: Nie spędzasz weekendów/długichweekendów/dniwolnych w tych mniej lub bardziej blaszanych gmachach jak ogromna część ludzi.
A drugie to zdanie sobie sprawy ile wieśniaków, bydlaków, chamów i generalnie prostactwa wszelkiej maści kręci się po świecie. Całe szczęście, że usposobienie mam luźne i otwarte na ludzi, to mnie to psychicznie nie jest wstanie zgnieść i chęci do życia pozostają.

Skupie się na najbardziej denerwującej mnie kwestii - KORZYSTANIE Z PUBLICZNYCH TOALET

Dzizus #!$%@? ##!$%@? Tosz to skandal. Nie jestem z tych co tylko we własnym wychodku załatwiają sprawy. Mam luźne podejście do tematu. Ale gdy korzystam z toalety publicznej robię tam po sobie lepszy porządek niż był po cogodzinnym obchodzie ciężko pracującej Pani Gieni. I nie oczekuje, aż takiej "full opcji" od innych, ale to co robią te #!$%@? krzyżówki Homo sapiens sapiens i Sus scrofa (za co świnie przepraszam, bo to zasadniczo dbające o czystość i higienę zwierzęta). to przerasta najśmielsze oczekiwania. Trudno mi pojąć jak na 4 toalety jedna może być obsrana i to po całości (więcej gówna poza niż w samym sedesie) ale żeby, aż dwie!??!?!?! #!$%@? nie miłosiernie, nawet jeżeli ostatnio jadłeś w zeszłym roku to i tak Ci się zwraca. No nie wiem...to jakaś akcja zorganizowana?! #!$%@? flashmob czy też happening?! Jeżeli tak to gówniany. Usrajmy połowę toalet! Huura!! Jeszcze trzecia obszczana (jakby nie było siedmiu pisuarów). Kolejka do jednego klopa, w fekaliami wszelkie maści śmierdzącym lokum. Cóż za symbolika tego, jak brak kultury jednych powoduje dyskomfort życiowy innych.

Generalnie staram się śledzić ruchy sprzątaczek i robić sobie wycieczki tuż, po ich obchodzie, bo inaczej się nie da. Obrzydliwi ludzie. Obrzydliwe ścierwa. Resztę ludzi szczerze kocham. Sercem i uśmiechem zawsze obdaruje, ale z tych paskudnych zwyroli bym robił podkład pod autostrady.

tl;dr


#wyznaniezdupy #wyznanie #patologiazewsi #patologia #podludzie
  • 1
@Jan_Staw: Bo generalnie większość polaków to potomkowie chłopów pańszczyźnianych. Dla takich prymitywów nie sprzątanie po sobie to atawizm - zaznaczanie swojego terytorium.

Mnie rodzice uczyli, że mam po sobie sprzątać po wizycie w WC. I tak mi zostało po dziś, dzień - czy to w pracy czy w publicznej toalecie zawsze sprzątam po dłuższej wizycie w toalecie.