Wpis z mikrobloga

Doby wieczór Mirki!
Nieubłagalnie zbliża się dzień wylotu do #edynburg. Powoli zaczynam się pakować (może jakieś rady, co zabrać do #uk ?). Jutro wymienie jakieś plny na funty, żeby jakiś hostel dorwać na miejscu na pare dni. Macie może jakieś rady jak szukać mieszkania/pokoju na miejscu? Jakieś gazety, wywieszone ogłoszenia, czy internet? (spaceroom, gumtree). Myślicie, że najlepiej zacząć od kontaktu w sprawie NIN?
W sumie to dawno nie czułem takiego uczucia - wyjazd, w ciemno, bez mieszkania, pracy, znajomych. Żyć nie umierać ( ͡° ͜ʖ ͡°) to chyba ekscytacja ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak będziemy na miejscu to będę starał się o relację, co, jak, gdzie załatwialiśmy, jak z pracą, mieszkaniem itp :)

#emigracja #emigrujzwykopem #michauemigrujeismieszkuje
  • 35
  • Odpowiedz
@venitari: W Edynburgu nie placi sie agencji za znalezienie mieszkania. Landlord sie rozlicza z agencja.
Ale tak jest kaucja - im lepsze mieszkanie tym jest ona wyższa. Rent plus counsil tax plus rach za gaz + rach za prąd.
  • Odpowiedz
@damian713: Mnie na wynajmie mieszkania udało się zaoszczędzić 150GBP/miesiąc, a standard był zdecydowanie lepszy. Samo miasto bardziej mi się podobało, ale z dużo lepsza pogodą to bym nie przesadzał. Doceniałem jednak większą jedność kulturową, z imigrantów najwięcej było mieszkańców Półwyspu Iberyjskiego i Polaków, a w przeciwieństwie do Londynu rzadkością były muzułmańskie kobiety-ninja odziane w czarne worki. Jedynym miejscem, którego należy unikać, jest Easton opanowany przez Somalijczyków.

Londyn też ma swój
  • Odpowiedz
@damian713: nie mieszkałem w Londynie, w Bristolu za pokój płacę 275f miesięcznie, lokalizacja BS4 2UW, w centrum bywam bardzo rzadko, ale podoba mi się to, że nie ma przesytu imigrantów w burkach. Pakistańczycy, z którymi pracuję wydają się być spoko.
  • Odpowiedz
@szancik: Ciekawe pytanie. Jest mocno elastyczne, ponieważ dużo zależy od minimum standardu życia, jaki jesteś w stanie przyjąć. Na wstępie polecę Ci kanał: link

Jeżeli nie widziałeś, to obejrzyj od pierwszego filmu. Żeby zaoszczędzić na transporcie, chłopak pojechał do UK stopem, a nocował poprzez couchsurfing. Idąc tą drogą dojazd masz w cenie promu i wyżywienia, ale czy warto poświęcić kilka dni czasu na niezbyt bezpieczny sposób podróżowania, skoro lot samolotem z transportem z lotniska do centrum powinieneś zamknąć się w 200zł?

Kiedy już dolecisz (załóżmy do Bristolu), będziesz potrzebował transportu. Najtaniej będzie kupić używany rower, bart z kanału, który Ci wysłałem za swój pierwszy model zapłacił 50GBP. Ta inwestycja szybko się
  • Odpowiedz
@venitari: Cholera. Aż chciałbym Ci piwo postawić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bilet z Poznania do Doncaster 159 zł (w dniu w którym będę leciał) + duży podręczny jakieś prawie 50 zł więc zmieszcze się w 200 zł.

Rowerem jeździłem i nadal jeżdżę sporo więc to będzie mój główny środek transportu. W okolicy widzę, że są po 20-30 funtów
  • Odpowiedz
@szancik: Doncaster jest chyba za małym miasteczkiem na funkcjonowanie typowego hostelu, przejrzałem kilka większych stron i dostępne są wyłącznie hotele w cenie ok. 40GPB za nockę w pokoju jednoosobowym. Przy takim stanie rzeczy bardziej opłaca się od początku szukać pokoju do wynajmu.

Jedzenie liczyłem na własną rękę, najtaniej wyniesie Cię fasola w puszcze (ok 30p) oraz Iceland - frykasy typu kilogram panierowanego kurczaka za 3GBP. Do tego warto buszować nocą w większych supermarketach czynnych całą dobę w celu poszukiwania przecenionych produktów, którym kończy się termin przydatności do spożycia.

Jeżeli będziesz bardzo oszczędny, to zejdziesz do 3GBP/dobę i może nawet uda Ci się uniknąć szkorbutu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zadeklarowałem jednak 50GBP/tydzień, ponieważ jest sporo nieprzewidzianych wydatków, np. do pierwszej pracy musiałem kupić czarne spodnie + koszula. W poprzednim poście zapomniałem np. uwzględnić
  • Odpowiedz
@venitari: To znaczy.. wyląduje w Doncaster, ale raczej będę celował w Sheffield - mógłbyś w tym mieście sprawdzić hostele? Ja niestety nie wiem gdzie szukać. Cały dystrykt ma 500 tys. mieszkańców więc mam nadzieję, że i robota i tanie mieszkanka będą. Na pewno pierwszą noc spędzę na jakimś dworcu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@szancik: Sam myślałem o Sheffield kiedy wyprowadzałem się z Londynu ze względu na duże stężenie białych Brytyjczyków ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z hostelami nie jest najlepiej, a przynajmniej nie reklamują się specjalnie w internecie. Udało mi się znaleźć coś takiego: link
16GBP za nockę nie jest mistrzostwem świata, ale możesz próbować się targować się przy opłaceniu dłuższego okresu.
Proponuję zrobić wcześniejszą rezerwację chociaż na jeden dzień
  • Odpowiedz
@venitari: A gdzie polecasz jechać? Chce gdzieś w okolicy gdzie jest lotnisko. Wybrałem Doncaster ze względu na to, że połączenie tanie i blisko Sheffield. Londyn jest za duży, Manchester i Liverpool to niby straszne dziury. Połączenie do Leeds strasznie drogie i same miasto też nie oferuje zbyt dużej ilości pracy.

Dlaczego Bart już nie wstawia filmików? Obejrzałem wszystkie. Gość to chyba druga wersja mnie. Też mam zamiar wyjechać jak on
  • Odpowiedz
@szancik: Jak dla mnie przestał zamieszczać filmy w dobrym momencie - opisał to, co najważniejsze, czyli jak zacząć życie w UK. Potem próbował robić coś w rodzaju felietonów tematycznych, ale widzowie szukali raczej czegoś innego na jego kanale.

Ja zacząłem życie w Londynie, ale po pewnym czasie czułem się trochę zbyt wyobcowany i zrobiłem rozeznanie poszukując miejsca bogatego w pracę i pełnego białych Brytyjczyków. To była jakaś masakra, w Londynie
  • Odpowiedz
@venitari: a dlaczego zrezygnowałeś z Sheffield? W sumie tak myślę, że Bristol nie jest takim złym miejscem. Dużo zieleni jak Bart mówił, mieszkania po około 300 funtów czyli nie jest źle. Ale nie wiem jak z pracą, dużo tam dla 'niewykwalifikowanych'? Nadal nie wybrałem miejsca gdzie emigruje, cały czas się zastanawiam.
  • Odpowiedz
@szancik: Bardziej podobał mi się Bristol, chociaż w Sheffield można taniej wynająć pokój. Z pracą nie było problemu, udało mi się znaleźć z marszu w fast foodzie, który wystawił ogłoszenie za szybą.
  • Odpowiedz