Wpis z mikrobloga

@ratten: w poniedziałek mam egzamin i wyliczyli nam godzinkę na jednego zęba, jak dla mnie- troszkę mało, ale jak się zepnę, powinnam się zmieścić. + to są zęby z wosku, nie z plasteliny. plastelinę mieliśmy na 1 roku to myślałam, że się #!$%@?ę xD
@KurzeJajko: Ale zaraz, ktoś Ci usuną zęby mleczne 5 mimo tego, że wiedział, że nie masz zawiązków zębów stałych? Ale wiesz, że wtedy się takie zęby po prostu zostawia? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@amack: na procie robimy teraz protezy szkieletowe, drugi semestr poświęcamy podbudowom pod korony i jeśli się dobrze orientuję, to i samym koronom. studiuję na uniwersytecie, po skończeniu mam licencjat.
a jeśli chodzi o kontakt z pacjentem - BARDZOO bym chciała, oczywiście nie we wszystkich przypadkach klinicznych sa się to zrobić, ale np przy protezach całkowitych albo nawet szkieletowych, gdy stan zębów i podłoża jest w porządku, czemu nie? tak naprawdę praca
polega tylko na tym, że pobierze wycisk (jasne, nie we wszystkich przypadkach). i co mnie przeraża- to podział zysków z pracy między technikiem a stomatologiem- ostatnio sprawdzałam cennik gabinetu to szkielet kosztował 1400zł, a technik zrobił go za 380zł. uważam, że przy nakładzie pracy, czasu i materiałów, nie jest to sprawiedliwy podział.


Yyy, chyba rozmawiasz nie z tą osobą co trzeba na takie tematy. Widać, że nie masz dokładnie pojęcia jak wygląda
@lunam: > ale nie ma czegoś takiego jak mleczne piątki xD (jeśli mówisz o przedtrzonowcach). Bo rozumiem, że trzonowce (czyli te 'dupowate') masz, tak?

MATKO BOSKO! Oczywiście, że są MLECZNE PIĄTKI. To są po prostu zęby trzonowe mleczne (drugie). On co najwyżej może nie mieć w takim razie stałej piątki (przedtrzonowca), w wyjściu stałych trzonowców ta piątka w niczym nie przeszkadza.

EDIT. Ok, przy takim bublu, odpadam z dyskusji.
@amack: wkraczamy na złą ścieżkę :D przykre, bo obie wiemy, że od tylu lat ciągle trwa taki dziwny konfklikt między lekarzami a technikami. tata mojej koleżanki, stary stomatolog, przy współpracy z technikiem, oddaje mu 3/4 zysków z uzupełnień. napisałam w nawiasie, że nie we wszystkich przypadkach i właśnie o to mi chodziło - ew. korygowanie czy leczenie. w tych lżejszych przypadkach technik mógłby działać na własną rękę. w latach 50 był
@KurzeJajko: ok, ustalmy, piątki stałe- to pierwsze przedtrzonowce, piątki mleczne - to trzonowe drugie :p zrozumiałam to w ten sposób, że nie miałeś zawiązków mlecznych przedtrzonowców, dlatego napisałam, że ich nie ma- no bo nie ma. z rysunku wynika, że chodziło Ci o stałe - tutaj się nie zrozumieliśmy.
@amack: no i o to mi chodziło - po co te nerwy? przecież napisałam w nawiasie, że jeśli chodzi ci przedtrzonowce. wiem jak wygląda uzębienie mleczne i stałe, ta wiedza nie jest tajemnicą!
@KurzeJajko: ;p więc nie masz się co denerwować, możesz oczywiście pójść do dentysty po poradę, ale uważam, że jeśli nie są to zęby przednie, to lepiej tą szparę ściągnąć, niż na siłę rozsuwać i zbędnie uzupełniać. niedobre jest tylko to, że górne zęby będą dążyły do kontaktu z tym brakującym dolnym, a że go nie ma- będą coraz bardziej się wysuwać, odsłoni Ci się korzeń, a wtedy to już dupka.