Wpis z mikrobloga

Sześć godzin temu minęło 45 lat odkąd przyszedłem na świat. Po raz nie zliczę który zaczynam wszystko od nowa, dorabiam się "od łyżki", tym razem w Wielkiej Brytanii. Jest ciężko. Pracy do której przyjechałem zaczyna być coraz mniej, zaczynają mnie restować czyli dawać mi niepłatne wolne. Idę dzisiaj na jobs fair czyli takie targi pracy, może coś się uda dostać w trybie od już. Dobrze by było bo rozłąka z rodziną nie jest stanem pożądanym. Ale żeby ich ściągnąć trzeba mieć kasę, a żeby mieć kasę trzeba pracować. Więc trzymajcie kciuki. Najpierw blokował mnie brak numeru NIN, teraz z kolei brak samochodu bo nie wszędzie da się dojechać publicznym transportem. Jak nic nie pyknie to trzeba będzie wracać a bardzo bym tego nie chciał. Te wszystkie "a nie mówiłe/am" są motywujące jak sam #!$%@?. Choć z drugiej strony mam jakąś taką pozytywną przekorę w sobie, że po chwilowym podłamaniu takie rzeczy tym bardziej mnie motywują. W ogóle sporo pracowałem nad sobą przez ostatnich kilka lat i widać efekty. Jestem dużo silniejszy, choć jeszcze nie przełożyło się to na jakiś duży sukces to przynajmniej nie tracę czasu na bezproduktywne użalanie się nad sobą. Ale się rozpisałem, takiej ściany tekstu nikt nie przeczyta więc nie będzie 45 plusów. ;) #urodziny #emigracja #codalejzemna
  • 80
@wfm125m: bo tak na serio zacząłem szukać niedawno. Numer NIN dostałem 10 dni temu.
@patrol798: Coventry
@Bobokkk: kiedyś dawno temu GieKSa. Teraz piłka mnie niezbyt interesuje. ;)
@darck: no nie całkiem. Sporo zainwestowałem w nieruchomość w PL która nadal jest moja, ale nie chcę jej sprzedawać tylko wynająć. Większość reszty pochłonęła nieudana działalność gospodarcza i boje z Urzędem Skarbowym.
Dziękuję wszystkim, szczerze pisząc liczyłem na jakieś 66 plusików a tu proszę. :)
Na targach w zasadzie poza UK Mail nic dla mnie. Za to korzystając z dnia wolnego obszedłem kilka miejsc i mam 2 appointmenty (umówione spotkania w sprawie przyjęcia do pracy) na poniedziałek z czego jeden to ponoć pewna praca oraz kolejne dwa ewentualnie na wtorek z możliwością przesunięcia na później. Powypełnialem też z pół kilo formularzy i kilogram testów