Wpis z mikrobloga

Mirki jest c-----o wiecie? Bo rezerwowanie biletów na pogrzeb dziadka w dzien dziadka to jest perfidna przebrzydła ironia losu. Przecież ja powinnam pojechać żeby mu złożyć życzenia, powinnam znalezc dla Niego czas wcześniej, zobaczyć sie z Nim,
no cokolwiek, ale nie na pogrzeb! Mam w sobie milion żalu i złości, bo jak to, przecież dwa dni temu wybierałam mu koniak, bo to dobre na serce, a on wziął i umarł, zanim zdążyłam my złożyć życzenia, usłyszeć głos, zobaczyć na Skajpie. Jedyne co mam w głowie to sytuacja jak w jadalni przy stole uczył mnie kolorować i cierpliwie tłumaczył że trzeba robić takie małe kółeczka i siedział ze mną, dopóki mi nie zaczęło wychodzić. Jako jedyny miał cierpliwość do kołysania moich dwóch sióstr (rodzonej i ciotecznej), bo miały w zwyczaju budzić sie nawzajem, a on siedział pod jablonką i kołysał raz jeden raz drugi wózek. I jak cieszył sie, że będzie pradziadkiem, a potem ze odstawiam dziecko od cyca, bo dziabnę z nim pigwóweczkę. I jak kroił tak drobno warzywa na sałatkę, swoim małym nożykiem. A teraz to zostały po nim krzyżówki i mnóstwo zeszytów z numerami po totolotku. No jak to tak.
#gorzkiezale #sadstory
  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

A teraz to zostały po nim krzyżówki i mnóstwo zeszytów z numerami po totolotku


@manivelle: Po moim zostało dokładnie to samo. Też zapisywał te numery i szukał systemu. A, jeszcze mnóstwo starej elektroniki po nim zostało, niektórych rzeczy już nie zdążył naprawić.

Koniak mu wybierałaś, a ja mojemu wiozłem p--o z urlopu, mieliśmy wypić po powrocie. Zmarł w dniu przyjazdu.

Było to już ładnych parę lat temu, ale wciąż nie
  • Odpowiedz
Mam w sobie milion żalu i złości, bo jak to, przecież dwa dni temu wybierałam mu koniak, bo to dobre na serce, a on wziął i umarł, zanim zdążyłam my złożyć życzenia, usłyszeć głos, zobaczyć na Skajpie.


@manivelle: Nie miej do siebie żalu kochana, nie obwiniaj się, bo to nie ma sensu. Takie jest życie, Twojemu Dziadkowi było by bardzo przykro, że tak myślisz. Trzymaj się mocno.
  • Odpowiedz
@manivelle: az pojade w weekend do dziadkow. Mieszkaja 150km od miejsca gdzie teraz ja mieszkam. Ale pojade. A ty trzymaj sie! Wazne ze byl super czlowiekiem. Ostatnio nawet cos bylo na necie w stylu ze corka pyta mamy czemu najlepsi i najukochansi ludzie umieraja najszybciej i mama sie jej zapytala jakie kwiaty zbiera gdy idzie do ogrodu na corka "no te najladniejsze i najbardziej kolorowe".

Nieatety takie jest zycie. Ale
  • Odpowiedz
@manivelle: Czytając ten wpis widzę jakby swój sprzed pół roku, kiedy tuż przed urodzinami pożegnałem swojego dziadka. Krojenie sałatki, krzyżówki, totolotek - niesamowite, że dokładnie tak samo go pamiętam. Współczuję Ci z całego serca ,wiedząc jak ciężko żegna się ludzi, z którymi miało się tak specyficzną więź.
  • Odpowiedz