Wpis z mikrobloga

Wychodzę z przejścia podziemnego na centralnym i dosłownie przed nosem spada mi ze schodów panna, na oko 16 lat.

Parę zębów na posadzce, kałuża krwii, jęki, stęki. Wyjmuję telefon i 112.

Wielkie propsy dla pogotowia, byli w 3 minuty! I nawet nie czekałem długo na połączenie. To naprawdę budujące.

Na początku myślałem że brak kontaktu z poszkodowaną to kwestia szoku, ale gdy zaczęła pływać żabką w kałuży własnej krwii i kiedy spojrzałem na jej znajomych, to smutłem gorzko. Towarzystwo wyćpane jak siemasz.

Przykre.

#999 #112 #trustory #truestory #n-------i #narkotykitozlo #cpactrzebaumiec
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach