Wychodzę z przejścia podziemnego na centralnym i dosłownie przed nosem spada mi ze schodów panna, na oko 16 lat.

Parę zębów na posadzce, kałuża krwii, jęki, stęki. Wyjmuję telefon i 112.

Wielkie propsy dla pogotowia, byli w 3 minuty! I nawet nie czekałem długo na połączenie. To naprawdę budujące.

Na