Wpis z mikrobloga

Witam wszystkich Mirków i Januszy. Jestem pracownikiem socjalnym z dużego wojewódzkiego miasta. Wiele razy widziałam, że użytkownicy zadawali pytania i dana osoba odpowiadała. Mój zawód słynie z dzieci ukrytych w beczkach i uwagi tvn, a ostatnio z podpalenia kilku pracowników w woj.Łódzkim. Macie może jakieś pytania, które pomogą rozświetlić czym się w zasadzie zajmuję? #ama
  • 19
@radek-piec: zakres obowiązków w mojej profesji to bardzo złożona kwestia, podam kilka najważniejszych: robienie wywiadów w domach podopiecznych, kontakt z milionem instytucji, pomoc w szukaniu pracy, poradnictwo, usługi detyktywistyczne, współpraca ze szkołami. Ogólnie chodzi o to, aby tym co CHCĄ pomóc wyjść na prostą. Niestety, ale do zakresu obowiązków wchodzi też to co przełożony zleci...a zdarzają się ekstremalne kretynizmy
@split-me-join: Nie za mojej kadencji to fakt, ale sytuacje z zaniedbaniami i wyrządzaniem krzywdy wobec dzieci zdarzają się codziennie. kwestia tego co media nagłośnią. a co do beczek samych w sobie - moim zdaniem w PL jest jeszcze wiele takich spraw tyle, że nie wyszło to na światło dzienne
@Pustulka: jeżeli było to przepraszam, nie śledzę tego serwisu tak wnikliwie. Do zrobienia tej formy pytań i odpowiedzi nakłonił mnie mój chłopak, który wchodzi tu kilka razy dziennie i nie wpadło mu to do tej pory w oko :)
@socjalnick:
Jak chcesz to rób, ale w wykopalisku, jeżeli jednak się nie zweryfikujesz przesyłając np. coś potwierdzające, że faktycznie tam pracujesz na kontakt do administracji to zakopią.
@radek-piec: jednej konkretnej nie potrafię przytoczyć, ale najbardziej szokująca jest codzienność osób, które ze względu na różne problemy nie potrafią sobie poradzić z rzeczywistością. Czasem ogromnym sukcesem jest nakłonienie kogoś, żeby nie pił przez kilka dni i na przykład posprzątał mieszkanie
@socjalnick: uzupełniając odpowiedź chodziło mi tutaj o ekstremalne kretynizmy wynikające z przepisów, a nie widzi mi się przełożonych. Akurat u mnie są to osoby z wieloletnim doświadczeniem, które zasłużyły na swoje stanowiska i jakby nie było są najmądrzejsze z nas pracowników. Jednakże na szkoleniach i innych spotkaniach wielu pracowników socjalnych z mniejszych gmin wspomina o tym, że kierownikiem jest kolega burmistrza itp. i tam muszą pyry rozwozić i tego typu historie