Wpis z mikrobloga

@Woyteq: @RWX56: @Ununoctium: to jest patologia, kto pije alkohol (obojętnie w jakich ilościach), jak wie, że za chwilę ma prowadzić i do tego zabierać ze sobą ludzi? Alkoholicy i dno społeczne = patologia, a ci nie powinni mieć praw jazdy, bo następnym razem nie wypije 0,3l tylko 0,4l i tak dalej, a aż mu się przekroczy
@qlimax3: Powiem Ci, że dla mnie to przerazajace ile osób pisze, ze jazda po alko jest spoko. Ale nie dziwi mnie to, bo trafialam tu też na opinie, ze ograniczenia prędkości są głupie, bo on jeździ szybko ale bezpieczne, no i ograniczenia dot. np. wyprzedzenia tez, bo ma dobre auto to pocisnie i zdąży.
ze ograniczenia prędkości są głupie


@gaska: Idąc logiką tego "rozumowania" powinnaś jechać z zerową prędkością po autostradzie, mieście, wszędzie. Dlaczego? Wyjaśniam:
- pijesz 0,33l piwa, a po kilku godzinach masz homeopatyczne ilości alkoholu we krwi (poniżej dopuszczalnego, surowego limitu). Wyrok gąski? ZABUJCA, SZTUM CZEKA!111
- jedziesz 100 km/h po autostradzie. Poniżej dopuszczalnego limitu, dokładnie jak w przypadku alkoholu. Wyrok jak mniemam ten sam? Czy rozstrzelanie?
@instalacja: Piękna nadinterpretacja. Uważam, ze wypity alkohol ogólnie ma wplyw na postrzeganie, szybkosc reakcji. Nie nazywam nikogo zabójca dopoki nikogo nie zabije. Uważam jednak, że to nierozsadne pić jakkolwiek alkohol zanim wsiadzie się za kółko. Ale to moje zdanie. Ty rób jak chcesz.
Drugi przykład kompletnie z czapy. Widze, że strasznie Was boli, ze skrytykuje się Wasze moczenie dzioba przed jazdą autem.

Generalnie - mam prawo do swojego zdania i przekonań
Uważam, ze


@gaska: To super, ale twoje uważanie akurat nie ma tu nic do rzeczy. To ile czasu po piwie można prowadzić, skoro jego zmetabolizowanie nie wystarcza? Dzień? Miesiąc? Można kiedykolwiek potem wsiąść za kółko? Dosis facit venenum

Niby z czapy, ale uzasadnienia to już nie ma. Nie wiem kto to ten "Was", piszę sam, zaś jedyne co boli, to ignorancja i umoralnianie na podstawie widzimisię - przypomina to brednie antyszczepionkowców
@instalacja: Nigdy. Zadowolony? A serio to formalnie kiedy alkomat wykaże zero i będzie w 100% pewny, że nie wplywa to na jego koncentrację i postrzeganie. Nie zmienia to faktu, że ja z taką osobą bym nigdzie nie pojechała i sama tak nie zrobiła.

Dlaczego z czapy? Ano dlatego, że przykład porownujesz na zasadzie "prędkość poniżej normy to to samo co wskaznik promili poniżej normy". To ja idac Twoja logika powiem, że