Wpis z mikrobloga

@szybkiekonto: Na niektórych skoczniach ujęcie lotu wchodzi z opóźnieniem, np. w Oberstdorfie, gdzie najpierw kamera obraca się na wysokości progu, a dopiero daleko nad bulą jest przełączenie na standardowy widok. W Innsbrucku z kolei widać prawie cały lot z jednego ujęcia, do tego ustawienie kamery potęguje ruch poziomy skoczka, nie samo spadanie.
@szybkiekonto: Co kto lubi. Mnie właśnie jara ustawienie kamery w Innsbrucku, skoki około 130 m wyglądają tu bardziej zajebiaszczo niż 140 m w jakimś Kuusamo czy Klingenthal.

W Kuopio w Finlandii jest K-120 i HS 127 m :)