Wpis z mikrobloga

  • 508
Nie mam w zwyczaju zagadywania ludzi. Potrafie czasem caly dzien sie nie odzywac, bo nie lubie sie narzucac swoja osoba. Introwertycy tez tak macie? Jak jestescie odbierani?

#introwertycy
  • 154
  • Odpowiedz
@Ewasia: Co osoba to inaczej interpretuje moją małomówność. Raz jestem zadufana w sobie, wywyższam się, patrzę na innych z góry, innym razem jestem "skromna" i raczej na plus. No nie dogodzisz wszystkim.
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@printf: Nie lubilam nigdy takich pytan, lepiej niech spyta konkretnie co chce wiedziec, a nie " Co tam?", chociaz zawsze jakies rozpoczecie rozmowy;)
  • Odpowiedz
@Ewasia: Generalnie od dwóch dni siedzę w domu i nie gadam z nikim oprócz bliskiej osoby przez telefon. Mam czasami takie dni ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kiedyś jak byłem młodszy to myślałem sobie że coś ze mną nie tak, ale teraz lubię siebie takiego :)

Macie też tak... No np. w pracy siedzę na stołówce i szamam obiad. Wpadają Karyny i Janusze i zaczynają gadać o
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@yasmine: No z tym, ze nie dogodzisz wszystkim to musze sie zgodzic. Tez moja malomownosc i cierpliwosc ma swoje plusy. Kazdy inaczej nas odbiera, gorzej jak chce nas zmienic. Czasem warto sie zastanowic czy ta zmiana ma sens i czy bedzie dla nas lepsza niz stan aktualny.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@szczurek_87: To samo mam w pracy. Siedze i sie usmiecham :) Usmiech bardzo sie liczy. Chociaz nie zostanie sie opisanym mianem gburowatego ;) Tylko mysle, ze hamuje mnie strach przed tym jak inni odbiora to co powiem, ze w sumie to nic ciekawego nie mam do powiedzenia, ale z drugiej strony czuje satysfakcje, gdy cos palne bez zastanawania sie ( i nie jest to nic takiego) jak zostane odebrana, a
  • Odpowiedz
@Ewasia: Hahaha, uśmiałem się czytając wasze historie, tyle w nich prawdy :D ! Jestem introwertykiem i swoją apatię społeczną nadrabiam uśmiechem i okazywaniem zainteresowania. Lubię przebywać wśród ludzi, których znam i szanuję, ale większe grupy mnie rozładowują :)
  • Odpowiedz
@Ewasia: Ja nie uważam że nie mam nic ciekawego do powiedzenia. Wręcz przeciwnie często mam i może, ale stwierdzam że szkoda mojej energii na pierdoły które nie mają żadnego znaczenia. Ludzie zaskakująco często zajmują się rzeczami czy sprawami które nie wnoszą nic w życie ich lub innych ludzi.

Ostatnio dopiekłem szefowi. Nie dlatego że chciałem. Po prostu problem który on przedstawiał na zebraniu chciał rozwiązać w kuriozalnie absurdalny sposób. No
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Carcinoma: Jak dobrze jest rozmawiac, mozna odnalezc i zrozumiec siebie:) ale tez zobaczyc ilu jest podobnych ludzi, mimo, ze kazdy jest orginalny :D a "wszystko co orginalne jest lepsze" :D
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@szczurek_87: Widocznie dobrze sluchasz innych i analizujesz. Widac mialo to dobre efekty, a wcale nie musiales sie wdawac w dyskusje. Uwazaj lepiej na szefa, bo jesli zobaczy ze jestes madrzejszy od niego to sie wkurzy :D
  • Odpowiedz
@Ewasia:

Teraz czeka mnie wyzwanie sylwestrowe. Idę z bliską mi osobą na sylwestra w zupełnie obce miejsce do zupełnie obcych mi ludzi. To będzie wyzwanie. Będzie jak zawsze, przywitam się i siądę w kącie gdzie będzie mnie najmniej widać. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niech o nic nie pytają :P Pięć drinków i może zacznę sprzedawać jakieś swoje historyjki :P
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@szczurek_87: Mimo wszystko milej zabawy. Ja sama nie wiem jak spedze Sylwka, moze w ogole:( Domowkami nie gardze, szczegolnie jesli mam obok siebie bliska osobe jesli nikogo innego nie znam i czuje sie nieswojo. Gorzej jak gdzies sobie pojdzie:d
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@Sancho_Pansa: Serio. Nas jest mniej niz ich. Tacy glosni, otwarci i energiczni sa teraz wszedzie poszukiwani, chociazby do pracy. Za to my mamy tez swoje plusy. Obydwoje intro i ekstra sie uzupelniaja:)
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@reasonable: Nie spodziewalam sie tyle plusow :D Chcialam tylko o tym temacie pogadac. Ale jak juz sa to sie niezmiernie ciesze. Tylko moje pytanie bylo inne niz sugerujesz.
  • Odpowiedz
@Ewasia:

Ja lubię spędzać czas ze znajomymi w naszym małym gronie, nie lubię natomiast spędów. Nie lubię też wystąpień publicznych, ale potrafię się spiąć w sobie i jak mam do powiedzenia coś mądrego to powiem. Generalnie jednak dążę do nie zawierania zbyt wielu znajomości, stawiam tylko na te "wartościowe". Nie umiem też np. pielęgnować zbyt wielu znajomości. Bardzo drażni mnie jak ktoś wtrąca się lub wytrąca mnie z jakiejś czynności
  • Odpowiedz