Wpis z mikrobloga

@durielek: Ale nadal opierają się na postaci stworzonej przez Fleminga. Historia Bonda, genealogia i takie tam opierają się na opisie Fleminga.

Jeśli ktoś stworzy zupełnie nową charakterystykę 007, niech agenta zagra Elba. Aczkolwiek ja sam będę temu przeciwny.
@arczer: Albo zostanie zastrzelony podczas kradzieży radia samochodowego albo przez konkurencyjnego handlarza crackiem xD

Do aktora nic nie mam, w The Wire fajnie grał, ale co jak co ale Bonda musi grać biały, to nie jest kwestia poglądów politycznych tylko tego, że tak się po prostu kojarzy. Mnie osobiście Craig nie pasował do tej roli, bo Bond zawsze miał ciemnie włosy.
Jestem na nie. Też uważam że mówiąc o Bondzie agencie jej królewskiej mości wszyscy mają na myśli białasa (o o, rasistowskie słowo, zauważył ktoś?). Uważam że najlepsze bondy to były te z Brosnanem, ale to raczej dlatego że były zrobione w czasach gdy byłem młody, starsi pewnie uznają że to te z Moorem itd.
Dla mnie Bonda nie mógłby grać ani Schwarzenegger, ani Elba, ani DiCaprio. Po prostu wizerunek Bonda już utkwił zbyt mocno w popkulturze żeby mógł go zagrać kto inny niż średniej budowy ciemnowłosy białby mężczyzna
@tomash-pl: w USA im tak #!$%@?ło z tą politpoprawnością po wyborze Obamy, że jednym z największych hitów podczas świąt były bombki przedstawiające czarne dzieciątko Jezus.

Że nie wspomnę już o profanacjach klasycznych komiksów, w których główne role grają teraz czarni, kobiety czy inne mniejszości.