Wpis z mikrobloga

Śmieszą was dzisiejsze skecze polskich kabaretów? Mnie prawie wcale. Raz na jakiś czas padnie jakiś dobry tekst, a po za tym to dno. Na widowni ludzie pieją z każdej scenki, a nie daj Boże ktoś w skeczu przeklnie, to już w ogóle srają ze śmiechu. Jeszcze czasem poczytam sobie komentarze, gdzie ludzie wypisują jakie to genialne i przezabawne. Nie wiem, czy ja mam takie #!$%@? poczucie humoru, czy faktycznie te kabarety są takie płytkie, a ich skecze o niczym.

Co o tym sądzicie?

#niepopularnaopinia #humor
  • 132
  • Odpowiedz
@Pobul: ogladanie kabaretow na zywo a w necie, to dwie rozne rzeczy, jakos tak to wszystko dziala na czlowieka ze jak inni sie smieja to sam sie smiejesz, podobnie jak ze srednimi komediami w kinie, jakos tak bardzo smiesza ale jak sie samemu oglada to czesto wcale. Sam bylem na Dancu chwile temu, a nie powiem bylem bardzo sceptycznie nastawiony a potem sie osmialem, nom moze dlatego ze to byl stand
  • Odpowiedz
@Pobul: jak nie są śmieszne to nie oglądaj.

Nie wiem z jakiego miasta jesteś, ale polecam się przejść na jakieś konfrontacje kabaretowe (np we Wrocławiu np na włodkowica 21, czy na festiwalu kabaretowym wrocek co się właśnie skończył). Trafisz na coś zupełnie innego, na młode, nieograne skecze gdzie czuć jeszcze powiew świeżości.
  • Odpowiedz
A mi przykro jak dzisiaj oglądam Halamę, straszliwie spadł jego poziom...

W ostatnich latach w TV dobrą satyrą na niezłym poziomie były "posiedzenia rządu"
  • Odpowiedz
jak siedzisz w tłumie ludzi, którzy się śmieją to ty też się śmiejesz. Pewnie nadal zatrudniają ludzi, którzy się śmieją i biją brawo, żeby reszta podłapała.


@ZantParty: Wiesz, nie przeczę. Nie śmiałem się jak głupi, głupawy dostaję przy innych okazjach, zazwyczaj gdy humor jest mocno absurdalny :)
  • Odpowiedz