Wpis z mikrobloga

Propsy dla serwisu #hyundai . Zajeżdżam dziś autem na przegląd nadwozia po pierwszym roku. Auto po trasie 1500km, brudne tak bardzo, że mało co kolor widać. Poczekałem pół godziny, wołają mnie z poczekalni, podpisuję papierek od przeglądu, gość oddaje mi kluczyki, książkę serwisową i mówi :

- To wszystko, dziękuję.

-Fakturę na maila jak zwykle?

-Nie będzie faktury.

-Ale, co pan?

-Nie, u nas takie rzeczy są gratis.

No to ja cały szczęśliwy podziękowałem, wesołych świąt chłopakom rzuciłem i wychodzę.

Nie muszę dodawać, że auto zostało umyte tak, że nawet drzwi na krawędziach od środka są na błysk. :) Dobrze, że jeszcze są firmy, którym zależy na kliencie.

#motoryzacja #oswiadczenie #minicoolstory #pochwala ##!$%@? ;)
  • 9
@vajroos: Pewnie i tak, choć 2 pierwsze przeglądy ( te normalne, nie nadwozia ) były w przyzwoitych pieniądzach. Ostatnio nawet byłem tak poza planem hamulce przejrzeć, bo coś klocki tarły o tarcze, jakby piasek był, to też zapłaciłem skromne 70zł. Za półtorej godz.roboty. Toż to prawie jak u zwykłego mechanika.