Wpis z mikrobloga

Dzisiejszy trening był taki jak lubię – krótki i treściwy.

Wejdź, zrób co do Ciebie należy, wyjdź.

Jako, że dzisiaj były nogi, udało mi się zamknąć w ~30 minutach.

Przed pójściem na trening odczuwałem jeszcze fest poniedziałkowe 11 serii martwego w lędźwiach, no ale cóż samo się nie zrobi. Już teraz wiem, że jutro będzie płacz i narzekanie, że nie mogę zaś chodzić ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Mam dziwną przypadłość z kolanami. Jeżeli pójdę pobiegać, to przeważnie kolejnego dnia (lub nawet jeszcze tego samego) odczuwam spore kłucie przy chodzeniu, a o schodzeniu ze schodów nie wspomnę. Dzisiaj idąc na trening było to samo, schodząc na dół kuło mnie lekko lewe kolano, gdzie robiąc przysiady tego uczucia nie mam kompletnie. Dziwna sprawa ʕʔ

Back Squat

60kg x10

80kg x8

100kg x6

110kg x4

120kg x2

Front Squat z zarzutem

50kg x10

50kg x10

50kg x10

50kg x10

50kg x10

Dodam jeszcze tylko, że robię takie serie przedniego ze względu to, iż jest to świetny sposób na poprawę techniki i rozciągnięcie odpowiednich części ciała do nauki rwania i podrzutu.

#mikrokoksy #silownia
  • 16
@KREM_Z_BROKUL: Od poniedziałku (od 4 dni) jem po ~800-1200kcal robiąc sobie bufor przed świętami ;)

Był czas robienia siły, teraz jest czas redukowania :) zmieniły mi się trochę priorytety sportowe, więc i resztę modyfikuje pod to.