Wpis z mikrobloga

Co się Mirasy... to ja nawet nie.

#coolstory #chwalesie i trochę #rozdajo

Cóż, Mustanga tu nie będzie ale co kto ma to da.

Pół roku temu otworzyłem mały lokal w stolicy północno- wschodniej stolicy naszego kraju #januszebiznesu #bialystok.

Razem ze znajomymi skręciliśmy reklamkę - dotąd nie widziałem reklam video streed food'u - może pierwsza...

Pokazuję ją wam na uciechę i poddaje ocenie.

#coolstory jest takie, że kilka dni temu dostałem wiadomość na funpage, że chyba ktoś z naszej załogi mirkuje bo daje się to wyczuć we wpisach ... nie myliła się #rozowypasek . Tutejszy język widać wbija się podświadomie. I tym sposobem mieliśmy okazję się wczoraj poznać, choć tylko na chwilę, bo ruch w lokalu nie pozwalał pośmieszkować.

#rozdajo jest takie że zapraszam mirasów z Białego na poczęstunek. Na hasło "USUŃ KONTO" będę robił specjalne cenki i dodatki gratis. Jestem w lokalu jutro (środa) i czwartek od 18 do zamknięcia.

A Ci co będą pisać o reklamie - d--y cicho. Chce poznać mirków z okolicy. Niech poczują się jak #wygryw przybijając piątkę z właścicielem i jedząc darmowe frykasy - niech w nich wchodzą te pyszne...

https://www.youtube.com/watch?v=gXfI4lhgUao
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@blazejboss: Wurstownia?! Poważnie?! Bo co? Wstyd nazywac się: "Kiełbasiarnia" na przykład??? Nie przyjdą ludki i nie kupią? Tylko z Wurstowni kupią? Ani to po polsku, ani obcojęzyczne, takie uj wie co.

Napisz mi jeszcze smyku, z którego landu i od jakiego Hansa pochodzą te oryginalne niemieckie kiełbaski?
  • Odpowiedz
@JohnMaxwell: Niemiecka kiełbasa którą sprowadzamy i przygotowujemy to WURST, a że jesteśmy w Polsce- została spolszczona. Nie wstyd się nazywać kiełbasiarnia, choć nie oddawałoby to charakteru flagowego niemieckiego street food'u.
  • Odpowiedz
@Horbi: W Saksonii - przejazd przez Zgorzelec i trochę w głąb Nieniec. Wybacz Mirasie ale dokładnych namiarów nie mogę Ci dać. Jak Ci się podoba pomysł na biznes - mamy ofertę franczyzy marki. Pozdro.
  • Odpowiedz
@blazejboss: a palcówka? a fefernuchy? a kiszka ziemniaczana? a rejbak? a blin? a babka ziemniaczana?

Nie, musi być wurst! Bo to niemieckie! Bo to dobre! Bo to jak sto cycków w mordzie! Jakie to zajebiste! Wurst!

Powodzenia w biznesie, nie do tego piję, ale tak mnie irytuje brak poszanowania dla własnej kuchni a za to gonitwa za tym co obce. Ale pewnie wielki łowczy Goering jest dumny! ( ͡°
  • Odpowiedz
@JohnMaxwell: Zjadłem zęby przez pół roku na takich zarzutach. Tym tokiem rozumowania - usuńmy pizze, kebsy, te japońską surową rybę itd. Bo to nie nasze Bardzo szanuję polską kuchnię, ale na niej świat się nie kończy.
  • Odpowiedz