Wpis z mikrobloga

"Robię update poprzedniego wpisu, tym razem poprosiłem kolegę, żeby zrobił wpis za mnie, więc o banie nie może być mowy, gdyż ja to nie ja ! #heheszki ;-) Proszę moderatora o wzięcie tego pod uwagę, nim bezmyślnie po raz kolejny wlepi mi perma."

Do rzeczy:

http://www.wykop.pl/wpis/10178456/mam-problem-dzisiaj-dziewczyna-poprosila-mnie-zeby/

W sobotę odbyłem z nią rozmowę... :) Dziewczyna chyba już wiedziała o co chodzi, gdyż na spotkanie przyszła z rzeczami, które jej kiedyś pożyczyłem (aparat fotograficzny etc.) więc chyba była mentalnie nastawiona na wyrok ;-)

Zacząłem oczywiście delikatnie od pytania czemu pisze z jakimś gościem codziennie oraz dzwonią do siebie i czemu to robi. Nie muszę chyba mówić, że przez początkowe 5 minut zaprzeczała, ale gdy wyjąłem asa z rękawa w postaci screena z postu #1 nie mogła już zaprzeczać, a z jej miny można było wyczytać oznaki delikatnego skonsternowania ^_^ Po czym, gdy zapytałem, skoro twierdzi, że to kuzyn to czemu wysyła z nim sobie buziaczki i piszę takie rzeczy, z którym kuzynem na pewno by nie pisała, więc jestem pewny, że to nie kuzyn. Upierała się przy swoim. Stwierdziłem, że zobaczymy jutro gdyż napiszę do niego i zobaczymy z jego punktu widzenia jak to wygląda ;-) Po tym tekście wpadła w delikatną panikę i stwierdziła, że faktycznie to nie jej kuzyn tylko "kolega jej rodziny" xD . Co się okazało więcej poszli razem na to wesele, bo zaproszenia nie były na osoby towarzyszące, a że oni osobno byli zaproszeni to się umówili, żeby iść razem. Po tym tekście wiele rzeczy przyszło mi do głowy od r--------a czegoś po r--------e tego typa, ale stwierdziłem, że najlepiej podejść do tego chłodno, więc bez słowa odwiozłem ją do domu i powiedziałem, że to nasze ostatnie spotkanie i bez słowa czekałem 5 min jak wyjdzie z samochodu p-------c jakieś głupoty "czy możemy porozmawiać" etc, nie było już to dla mnie specjalnie istotne. Jak wyszła to oczywiście złapały mnie #feels i poryczałem się jak baba, chociaż mam już 26 lat :| fml

Na koniec smsy, które miały wywołać u mnie POCZUCIE WINY.

Co robicie w takiej sytuacji? Próbujecie wybaczyć?

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #patologiazewsi #przegryw #coolstory #weselezkuzynem

Wołam:

@Ebane @Kowal04 @Bialy_Mis @Pro100wryj @stefekburczymuha @cordant @Shinigami @qweasdzxc @F_scratcher @adam4ek @IgorS @Timidek @CegielniaPL @hacker06 @polonia66 @Aureos @Mentor @sarnazlasu @citizenwasp @Awerege @Siaa @linoor @Qiub92 @Prezesu @xerxes931 @OnlyPeach5634 @Mordziaty @chozi @traceur07 @sebacz @quzipl @BlackWidower @jestemprawnikiemzaufajmi @Cuddi @gruzinka11 @JaTuTylkoNaMoment @Daszekk @wzr1one @Sliwa @DrKong @towbie @mc_ambasador
FirstWorldProblems- - "Robię update poprzedniego wpisu, tym razem poprosiłem kolegę, ...

źródło: comment_I23ccbsqE6PjP0ST9dRmJnDrZkj2Jfs6.jpg

Pobierz
  • 116
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@FirstWorldProblems-: Yyy, ja też mam kolegę, z którymi piszemy prawie codziennie, dzwonimy do siebie często, wychodzimy czasem razem na koncert, i co? Jakoś jeszcze żaden facet mnie z tego powodu nie rzucił.

Serio jesteście aż tak zazdrośni? Serio wam się wydaje, że każdy kolega=kochanek, z którym dziewczyna was zdradza? Ja się w sumie dziewczynie nie dziwię, że się nie chciała przyznać, skoro od razu była taka reakcja z twojej strony.
  • Odpowiedz
ja bym z niej zrezygnował, jak ja się spotykałem czasem z koleżanką na p--o to mówiłem swojej pannie po co, w jakim celu itd. i zapewniałem że nie ma się czego bać bo nie było. A tu jak panna robi cokolwiek w ukryciu no to sorry, ale jak z kimś takim tworzyć partnerstwo i dzielić kiedyś dom, konto, przyszłość? Do tego ta rozmowa na screenach jest o niczym: wstałam, srałam, siedzę, jem
  • Odpowiedz
@tamowsky: Ja z kolei jestem świadoma tego, że być może mój facet ma jakieś koleżanki, których nie znam. I nie każę mu się spowiadać ze wszystkich znajomości, nie muszę o nim wiedzieć absolutnie wszystkiego. Jesteście naprawdę przewrażliwieni moim zdaniem, nie wiem, może przeciętny facet nie potrafi mieć koleżanki, o której nie myśli w kategoriach kochanki, ale dziewczyny mają mniejszy popęd i nie lecą na każdego. A wręcz przeciwnie, przeciętnego miłego
  • Odpowiedz
@FirstWorldProblems-: Nie czaję, przecież nie masz żadnych dowodów na to, że cię zdradziła, nic ze sobą intymnego nie pisali. Wbrew temu co twierdzą wykopki nie wszystkie kobiety to szmaty. Dziwię się też że po 6 latach (!) związku nawet z nią nie porozmawiasz, nie dasz jej wytłumaczyć czy dojść do słowa kiedy - zaznaczam - nie masz żadnych podstaw żeby uważać że cię zdradziła. Proś dalej o rady na mirko
  • Odpowiedz
@Dakkar: Oczywiście źle że go okłamała ale chyba najpierw próbowałbym się dowiedzieć o co chodzi i jak cała sprawa wygląda. A jeżeli chodzi tylko o kłamstwo... no nie wiem, może jestem naiwny, ale pewnie nie myślałbym aż o rozstaniu.
  • Odpowiedz
@Monopson: A to, że każda rozmowa na fb służyła tylko temu, żeby umówić się na rozmowę telefoniczną, by nie została utrwalona i odbywały się w porach nieobecności głównego zainteresowanego, nie daje Ci nic do myślenia? ;-) Naprawdę wierzysz w to, że zdrajca przyzna Ci się do swojej zdrady?
  • Odpowiedz
@Monopson: Widać ewidentnie, że coś kręci bo przyznaje rację tylko kiedy on pokazywał twarde dowody. W innym przypadku go okłamywała i zrzucała na niego winę. Coś jest na rzeczy jest, ja bym to szczerze rzucił w p---u i szukał normalnego różowego, albo dał sobie odetchnąć z miesiąc z tego co pisze pieniędzy mu nie brakuje na siłownie chodzi, więc nie jest przegrywem i na 100% bez obłudnego paska sobie poradzi.
  • Odpowiedz