Wpis z mikrobloga

"Wnioski są jednoznaczne: palenie marihuany jest istotnym czynnikiem ryzyka wystąpienia skłonności samobójczych wśród młodych ludzi. Samo przejrzenie tego, co na ten temat opublikowano nie pozostawia wątpliwości: badania z roku 2010, wskazujące na związek cannabis psychosis z depresją, atakiem paniki i samobójstwem; włoskie badania kojarzące marihuanę z myślami samobójczymi (2010); badania kanadyjskie dowodzące powiązania marihuany z depresją i myślami samobójczymi (2012); badania wśród studentów we Francji i w USA, pokazujące wpływ palenia marihuany na ilość prób samobójczych (2012); przegląd badań na temat wpływu marihuany na zdrowie psychiczne, ukazujący jej jednoznacznie negatywny wpływ (2005); badania francuskie wskazujące na konopie jako istotny czynnik ryzyka zachowań samobójczych wśród licealistów (2008); badania duńskie potwierdzające zależność miedzy marihuaną, alkoholem a myślami samobójczymi (2007); badania potwierdzające wpływ palenia marihuany na późniejsze myśli samobójcze wśród licealistów w Bośni i Hercegowinie (2005); badania wskazujące na związek między zażywaniem marihuany a samobójstwami na Karaibach (2005)..."

http://czajniczek-pana-russella.blogspot.com/

#marihuana #samobojstwa
  • 3
@cosciekawego: Według mnie jest jedynie składową większego problemu. Głownie presji która ciąży na ludziach - coraz więcej #!$%@? i równania ludzi z dnem. Używki wtedy są odskocznią od problemu, bo można poczuć się relatywnie lepiej.

I mamy wtedy problem, czy używki stają się powodem samobójstwa czy źródło problemu(od którego ucieka człowiek)?