Wpis z mikrobloga

@BlueSpark: Ale przecież wiesz, że religia opiera się na wierze, a nauka na faktach. To całkowicie różne rzeczy. Nie muszą się wykluczać, ale po prostu do siebie nie pasują i poniekąd są nawet swoimi przeciwieństwami. A i byłbym zapomniał. Nie uważam, że ludzie wierzący w osobowego Boga to idioci. Ludzie po prostu sobie wierzą, a ci którzy nazywają to jakąkolwiek ułomnością sami są ułomni. Po prostu chcę tutaj podkreślić FAKT,
  • Odpowiedz
-Czekaj no!? Ale jak światło może rozchodzić się po niczym?! @kvvach: Żeby nie było wątpliwości, ty zakładasz istnienie próżni. Światło to wibracja, przekazanie energii.

- A no właśnie tak jest - powiedział gimboateista zaprzeczając fizyce.

- A może tam jednak coś jest, powietrza nie widzisz a nim oddychasz. - odparł
  • Odpowiedz
@kvvach: @NonOmnisMoriar: tak samo wiara nie potrzebuje aprobaty ateistów by nieść światło w mroku tego świata. Bo gdy wierzysz - niesiesz światło sobie i innym na tym świecie, niesiesz moralność, miłość, pomoc, dobrą radę. A gdy próbujesz gasić te światło wiary kimże jesteś jak nie mrokiem panującym wokół, który ze strachu pierzcha i rzuca cienie, jak kłamstwa i zniewagi pod nogi wierzących w Boga.

W świecie duchowym trwa
  • Odpowiedz
@AliNilA: ale co to ma do dzwieku w prozni?

Bo gdy wierzysz - niesiesz światło sobie i innym na tym świecie, niesiesz >moralność, miłość, pomoc, dobrą radę


jest raczej odwrotnie
  • Odpowiedz